Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tadeusz Lutak 82 lata temu wstąpił do batalionu czołgów w Żurawicy koło Przemyśla [WIDEO]

Norbert Ziętal
Ppor. Tadeusz Lutak przekazał żołnierzom 1 batalionu czołgów w Żurawicy wiele informacji historycznych.
Ppor. Tadeusz Lutak przekazał żołnierzom 1 batalionu czołgów w Żurawicy wiele informacji historycznych. Norbert Ziętal
Ppor. Tadeusz Lutak ze Strzyżowa, 100-latek, to jeden z ostatnich uczestników wojny obronnej we wrześniu 1939 r. Odwiedzili go żołnierze z 1 batalionu czołgów w Żurawicy.

- Ppor. Tadeusz Lutak to dla nas niezwykle ważna postać. Przed wybuchem II wojny światowej służył w naszej jednostce. Sporo zapamiętał z tamtego okresu, a dla nas są to niezwykle ważne i cenne informacje - podkreślają żołnierze 1 batalionu czołgów z Żurawicy koło Przemyśla, st. sierż. Mariusz Szeffer, inspektor sekcji wychowawczej oraz st. chor. sztab. Grzegorz Kielar, dowódca plutonu zaopatrzenia.

Razem z historykiem Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej dr. Grzegorzem Szopą, jedziemy udokumentować wspomnienia ppor. Tadeusza Lutaka, mieszkającego w Strzyżowie.

- Wojsko zawsze bardzo mi się podobało. Jeszcze jak byłem bardzo młody jeździłem na obozy wojskowe. Żołnierze nieraz ostro nas ćwiczyli, ale ja wojsko bardzo lubiłem, szczególnie strzelanie - wspomina pan Tadeusz. W sierpniu skończył 100 lat. Nadal jednak jest w doskonałej formie i zachował w pamięci mnóstwo ciekawych wspomnień.
Żołnierze byli pod wrażeniem, jak wiele zapamiętał szczegółów ze swojej służby w Żurawicy. W 1935 r. pan Tadeusz na ochotnika wstąpił do wojska, jako zaledwie osiemnastolatek

ZOBACZ WIDEO:
Tak wyglądała spowiedź powszechnia 3 tys. żołnierzy

- Przy poborze pytali, gdzie kto chce iść. Ja chciałem do czołgów - wspomina.

Trafił do 2 batalionu pancernego w Żurawicy. W 1938 r., po ukończeniu Szkoły Podoficerskiej, został przydzielony do kompanii czołgów lekkich (Vickersów). Według weterana był to bardzo dobry sprzęt, szybki i niski, dzięki temu łatwo mógł się ukryć i z zaskoczenia skutecznie zaatakować. W 1938 r. pan Tadeusz brał udział w zajęciu Zaolzia, Spisza i Orawy.

- Byłem bardzo dobrym strzelcem. Trzy razy w nagrodę dowódca wysyłał mnie na urlop - wspomina.

Po wybuchu II wojny światowej był gońcem. Motocyklem jeździł z meldunkami. Ze swoją jednostką przeszedł szlak bojowy z podkrakowskiech Balic, na wschód, aż w okolice Starego Dzikowa. Tutaj dostał się do niewoli. Miał zostać wywieziony na przymusowe roboty do Niemiec. Udało mu się uciec z kolejowego transportu.

ZOBACZ WIDEO:
Tadeusz Lutak: Niemców spotkaliśmy 1 września wieczorem, byli pijani, zabieraliśmy im rum

Wrócił do rodzinnego Strzyżowa. W 1940 r. zaczął działać w konspiracyjnym Związku Walki Zbrojnej, później Armii Krajowej. Jako „Pancerz” walczył w organizacji wywiadowczo - dywersyjnej „Ruch”. Zdobywał cenne dla AK informacje wywiadowcze, uczestniczył w wielu akcjach sabotażowych i likwidacyjnych.

ZOBACZ WIDEO:
We wiosce Niemcy przyszykowali zasadzkę

Żołnierze z Żurawicy zbierają różne pamiątki związane ze swoją jednostką. Proszą ich posiadaczy o udostępnienie. Chodzi o zdjęcia, dokumenty, elementy mundurów itp.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24