Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tadeusz Nalepa - wielki muzyk, nasz przyjaciel

Małgorzata Froń
Tadeusz Nalepa podczas swojego ostatniego koncertu w rzeszowskiej hali na Podpromiu.
Tadeusz Nalepa podczas swojego ostatniego koncertu w rzeszowskiej hali na Podpromiu. Krystyna Baranowska
Mija dziewiąta rocznica śmierci Tadeusza Nalepy, ojca polskiego bluesa. Z tej okazji jego przyjaciele i wielbiciele nagrali płytę i zagrają koncerty.

Tadeusz Nalepa urodził się w 1943 roku w podrzeszowskiej wsi Zgłobień. Krótko uczył się gry na skrzypcach w szkole muzycznej w Rzeszowie. Jako nastoletni chłopak zainteresował się gitarą. Karierę zaczął w wieku 18 lat, jak większość muzyków tamtego okresu - w knajpie, w jego przypadku była to „Parkowa”.

Pierwszy zespół założył w 1965 roku. Grupa nazywała się Blackout, a śpiewała w niej Mira Kubasińska, pierwsza żona artysty. Zadebiutowali w rzeszowskim klubie „Łącznościowiec”. Na początku 1968 roku zmienili nazwę na Breakout. Potem pojechali na występy do Holandii, zarobili dobre pieniądze, kupili dobry sprzęt, o który w Polsce było wtedy trudno.

W 1971 roku Breakout nagrał płytę „Blues”, uważaną za jedną z najlepszych w historii polskiego rocka. Sukces tej płyty to zasługa awangardowych kompozycji Nalepy i znakomitych tekstów Bogdana Loebla. Potem było pasmo sukcesów, kolejne płyty, koncerty.

Przestali grać w 1981 roku. Nalepa zaczął występować z grupą Tadeusz Nalepa Band, w której grał jego syn Piotr. Ostatnią jego płytą jest DVD (jedyne w dyskografii Tadeusza Nalepy) z 2006 roku - „60 urodziny” z zapisem koncertu, który odbył się 22 listopada 2003 roku w Rzeszowie w hali na Podpromiu.

W ostatnich latach życia Nalepa poważnie chorował, zmarł 4 marca 2007 roku w Warszawie. W Rzeszowie jego postać upamiętnia ustawiony przy ul. 3 Maja posąg artysty idącego z gitarą.

Bogdan Loebl napisał „Błękitne łzy” dla Nalepy

Bogdan Loebl, który przez wiele lat współpracował z Nalepą, tak wspomina początki tej współpracy: Przyjechałem do Rzeszowa w 1964 roku, miałem tu tworzyć środowisko literackie . Przyszedł do mnie Staszek Guzek, późniejszy Stan Borys, ze swoimi wierszami. Wspomniał, że z kolegami zakłada zespół. Chciał, żebym coś dla nich napisał. Mnie to wówczas nie interesowało. Słuchałem jazzu i uważałem, że nie warto tracić czasu na piosenkę. Ale któregoś dnia poszedłem na próbę i spodobali mi się ci chłopcy. Potem staliśmy się z Nalepą przyjaciółmi, założyliśmy spółkę autorską.

Loebl stał się autorem tekstów do najbardziej znanych utworów Nalepy. Teraz - w rocznicę śmierci - napisał dla niego wiersz „Błękitne łzy”.

- To moja z nim rozmowa - tłumaczy poeta. - Kilku kompozytorów pisze muzykę do tego tekstu. W dziesiątą rocznicę jego śmierci, w przyszłym roku, „Błękitne łzy” zaśpiewa Natalia Sikora z zespołem OldBreakout, którego trzon stanowią dawni muzycy breakoutów: Tadeusz Trzciński, Krzysztof Dłutowski i Zbigniew Wypych. Kolejny muzyk, Józef Hajdasz, dołączył w ubiegłym roku do kapeli, w której Tadeusz Nalepa gra teraz z Mirą Kubasińską, Jerzym Goleniewskim i aniołami.

Zespół OldBreakout zagra dzisiaj w studiu koncertowym Polskiego Radia Rzeszów, które nosi imię Tadeusza Nalepy. Gościnnie wystąpi wokalistka i aktorka Natalia Sikora.

- „Błękitne łzy” w jej wykonaniu znajdą się na CD, które ukaże się w dziesiątą rocznicę śmierci Tadeusza Nalepy - mówi Loebl. - Znajdzie się również na tej płycie „Pożegnalny blues” poświęcony pamięci Miry Kubasińskiej. Ja też będę na tym koncercie .

Loebl będzie w Rzeszowie promował książkę „Słucham głosu serca”, wydaną przez wydawnictwo Grupa M-D-M. Wspomina w niej swoją przygodę z zespołem Blackout i Breakout. A trwała ta przygoda wiele lat i zaowocowała tekstami, takimi jak: „Anna”, „Kiedy byłem małym chłopcem”, „Co się stało kwiatom”, „Rzeki dzieciństwa”, „Modlitwa”. Te utwory śpiewa się do dzisiaj. Są po prostu ponadczasowe.

Przyjaciele nie zapomnieli

Piotr Nowak, który współtworzył grupę Blackout i Breakout, przyjaźnił się z Tadeuszem Nalepą aż do jego śmierci. Wraz z zespołem Piotr Nowak Band nagrał płytę „Pamięć”, dedykowaną Tadeuszowi Nalepie. Jej premiera odbyła się 1 lutego. Koncert promujący płytę odbędzie się 12 marca o godz. 19 w sali widowiskowej Wojewódzkiego Domu Kultury w Rzeszowie.

Ta płyta to także powrót na scenę basisty Piotra Nowaka. Razem z nim grają: Robert Bartusik - gitary, klawisze, perkusja; Sebastian Stachurski - gitara; Marcin Dys - organy; Wojciech Kwieciński - bas.

- Po wielu latach przerwy wróciłem na scenę - mówi Piotr Nowak. - I nie tylko jako basista, ale także wokalista i kompozytor. W hołdzie swojemu przyjacielowi, Tadeuszowi Nalepie, dedykuję utwór „Pamięć”, który skomponował Robert Bartusik do tekstu Arkadiusza Zawilińskiego. W tekś- cie jest ukryta niespodzianka, o której będą wiedzieli fani Tadeusza Nalepy. Mogę tylko powiedzieć, że związna jest z tytułami utworów, które śpiewał Nalepa. To taki rodzaj sentymentalnej podróży w czasie, powrót do okresu, kiedy grałem z Tadeuszem, przyjaźniłem się z nim, wspólnie obchodziliśmy rodzinne uroczystości, bywaliśmy w swoich domach. Przyjaźń z nim w jakiś sposób uwarunkowała moje życie, to, co w tym życiu robię. Teraz - kiedy go nie ma - jedyne, co mogę zrobić, to zaśpiewać dla niego - dodaje Nowak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24