Weterynarz

Inspektorzy z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii sprawdzają, w jakich warunkach przetrzymywanych było 8 koni przebywających na terenie posesji przy ul. Warszawskiej w Rzeszowie. Jedno ze zwierząt padło.

W Ośrodku Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu dochodzi do siebie jeden z dwójki orłów przednich, które zatrute znaleziono w Osieku Jasielskim. - Próbuje już latać, więc jesteśmy dobrej myśli - cieszy się weterynarz Radosław Fedaczyński.

W przydomowym ogródku w Głogowie Młp. obok grządki z warzywami wyrosły tabliczki zakazujące wstępu. Obok nich instrukcja odłowienia... lwa.

Leczenie koni, małych zwierząt domowych, krów czy świń to codzienność dla Agnieszki Kobos. Ale już operowanie lwicy było przygodą, jakiej w swojej zawodowej karierze jeszcze nie miała.

Zapalenie płuc, angina, a potem jeszcze problemy ze stawami. Lew Simba z Głogowa Młp. tegorocznych wakacji nie będzie wspominał miło.

W ciągu kilku dni doktor Radosław Fedaczyński z Przemyśla wypuści na wolność trzy młode pustułki, które w ubiegłym tygodniu uratowaliśmy w centrum Rzeszowa.

Potwierdzono już 3 przypadek wścieklizny na terenie miasta. Kolejnego martwego lisa znaleziono w okolicach ul. Korczaka. Oznacza to, że źródło choroby przesuwa się bliżej centrum miasta.

Myszołów Majster miał podwójne szczęście. Pierwszy raz, gdy rannego znaleźli go ludzie, którzy zawieźli go do weterynarza. Drugi raz gdy lekarze postanowili uratować zgruchotaną łapę ptaka.

Bielik, który zachorował po zjedzeniu zatrutej padliny, trafił do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu.

Do końca sierpnia w mieleckim schronisku dla zwierząt miał być zrobiony porządek. Tymczasem robotnicy przygotowujący boksy nie zdążyli przygotować wszystkich stanowisk.

Dzisiaj znaleziono węża obok bloku przy ulicy Lenartowicza w Rzeszowie. Zobacz zdjęcia!

Niedźwiedź przebywający we wsi Chorzów w powiecie jarosławskim nie daje się uśpić. Dwa pierwsze strzały ze specjalnym środkiem tylko go rozjuszyły.

Młody orzeł bielik, który miesiąc temu trafił do lecznicy weterynaryjnej "Ada" w Przemyślu za kilka dni wróci na wolność.

Ryś, któremu weterynarze z Przemyśla musieli amputować jedną z łap, ma szansę na protezę. Jest mu niezbędną, aby w przyszłości uniknąć komplikacji zdrowotnych.