Wypadek na S5

W poniedziałek, 18 marca, około godziny 17 na S5 pod Poznaniem doszło do śmiertelnego wypadku. Zginął około 30-letni mężczyzna.

W poniedziałek rano funkcjonariusze policji weszli do Domu Zakonnego Towarzystwa Salezjańskiego przy ul. Wronieckiej w Poznaniu. Powodem interwencji była msza trydencka, w czasie której nie zachowano odpowiedniego dystansu. - Dwóch mężczyzn, którzy celebrowali nabożeństwo, zostało doprowadzonych na komisariat - mówi Iwona Liszczyńska z poznańskiej policji.

W Komendzie Miejskiej Policji przy ul. Szylinga w Poznaniu przed drzwiami jednego z wydziałów leżała koszulka Legii Warszawa, która... pełniła rolę wycieraczki.

Do tragicznego zdarzenia doszło we wtorek po południu. W lesie pod Środą Wielkopolską policjanci odnaleźli zwłoki 30-letniej policjantki oraz jej 9-letniego synka. Funkcjonariuszka nie zgłosiła się rano do pracy i rozpoczęto jej poszukiwania. Okoliczności śmierci kobiety i jej synka są wyjaśniane.

Poznańscy policjanci zatrzymali 41-letniego mężczyznę, który groził Rafałowi Trzaskowskiemu, kandydatowi Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Polski.

Do policyjnego pościgu w centrum Poznania doszło w sobotę, 15 lutego rano. Jak się okazało, zatrzymany kierowca był nietrzeźwy i agresywny. W czasie zatrzymania odgryzł jednemu z funkcjonariuszy palec. Zobacz wideo z sobotniego pościgu, które udostępniła wielkopolska policja.

Pięciu policjantów z Poznania jest podejrzanych o udział w grupie przestępczej, która miała handlować danymi ofiar wypadków. Funkcjonariusze zostali zatrzymani. Jak podało nieoficjalnie Radio Zet, zatrzymani policjanci to członkowie Zespołu Poszukiwań Celowych, czyli tzw. łowców głów. W rozmowie z portalem gloswielkopolski.pl trzech zatrzymanych policjantów bierze w obronę Andrzej Szary, przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów województwa wielkopolskiego. W jego opinii zatrzymani policjanci mogą być niewinni. Andrzej Szary dał osobiste poręczenie za trójkę funkcjonariuszy. Co na to prokuratura, która wyjaśnia aferę w policji w Poznaniu?

Policjanci nie odpuszczają sprawy związanej ze śmiercią 75-letniej mieszkanki Poznania, która została uduszona w 2018 roku. Do tej pory nie udało się ustalić tożsamości mężczyzny, który może mieć związek z tą tragiczną sprawą.

Biuro Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji opublikowało raport "Wypadki drogowe w Polsce w 2018 roku". Dowiadujemy się z niego między innymi, na których drogach krajowych dochodzi do największej liczby wypadków i gdzie ginie najwięcej osób. W 2018 roku na tych drogach doszło do 7 195 wypadków, w których zginęło 957 osób, a rannych zostało 9 175 osób. Sprawdź 10 najbardziej niebezpiecznych dróg krajowych w Polsce.

Dziesiątki zniczy, kwiaty, pluszowe misie czy poprzyklejane serduszka - tak obecnie wygląda miejsce tragicznego wypadku na skrzyżowaniu ul. Opolskiej i Jesionowej w Poznaniu, gdzie 28 listopada 8-letnia Maja została śmiertelnie potrącona na przejściu dla pieszych przez kierowcę. Dziewczynka zginęła na miejscu. Śledztwo w sprawie tragicznego wypadku na Opolskiej w Poznaniu prowadzi prokuratura. Do tej pory kobieta, która śmiertelnie potrąciła 8-latkę nie usłyszała zarzutów. To jednak jest tylko kwestią czasu.

W piątek wieczorem na ulicy Hlonda w Poznaniu doszło do bardzo niebezpiecznego wypadku. Auto po dachowaniu stanęło w ogniu. W środku zakleszczony został kierowca. Do pomocy błyskawicznie rzucili się inni kierowcy, którym przy pomocy gaśnic udało się ugasić ogień.

Tragedia w Poznaniu. W sobotę na przystanku autobusowym przy Alejach Solidarności mężczyzna został ugodzony nożem. Ofiara ataku zmarła w karetce w drodze do szpitala. Policja zatrzymała napastnika.

W ręce policji z Poznania wpadł 37-latek, który poszukiwany był Europejskim Nakazem Aresztowania. Funkcjonariusze obezwładnili go na autostradzie A2, gdy ten pobierał bilet. Mężczyzna przebywa w areszcie. W Wielkiej Brytanii czeka na niego sprawa w związku z pobiciem ze skutkiem śmiertelnym - informuje Onet.

Dwie osoby zginęły w wypadku, do którego doszło w sobotę przed południem na autostradzie A2. Na trasie z Poznania do Warszawy zderzył się samochód osobowy z ciężarówką.

Do tragicznego zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę w Murowanej Goślinie. Policja bezskutecznie próbowała zatrzymać do kontroli mężczyznę, który wyjeżdżał ze stacji benzynowej. Ten postrzelił się w głowę. Zginął na miejscu, mimo próby reanimacji.

To już pewne - odnalezione w niedzielę po południu ciało w Warcie to zwłoki 19-letniego Michała Rosiaka, który zaginął w styczniu. W poniedziałek przed południem przeprowadzono czynności identyfikacyjne oraz sekcję zwłok nastolatka. Szczegółowe wyniki sekcji będą znane za kilka tygodni. Są one kluczowe do ustalenia dokładnych okoliczności śmierci.

Spóźnienia do pracy, szkoły, szpitala, na spotkania czy samolot – takie konsekwencje poniedziałkowej akcji policji na ul. Niestachowskiej zgłaszali nam czytelnicy. Niektórzy tłumaczyli, że pracodawca nie zapłaci im za często nawet dwie godziny spóźnienia do pracy, a inni postanowili "porzucić" swój samochód i do pracy... pójść pieszo.

W czwartek, około godziny 12 doszło do kolejnego wypadku na autostradzie A2. Na wysokości Lubonia kobieta jadąca pod prąd uderzyła w dwa samochody. Jedna osoba ucierpiała.

Minęło 17 dni od zaginięcia Michała Rosiaka. Niedzielne poszukiwania studenta Politechniki Poznańskiej nie przyniosły rezultatu. - 82 osoby wzięły udział w akcji, w tym mieszkańcy Turku i okolic, poznaniacy i ludzie spod Poznania – mówi Jacek Dryjański z Turku, organizator poszukiwań. I zapowiada: - Nie przestaniemy szukać Michała.

Poznańscy strażacy wyłowili z Jeziora Lusowskiego w miejscowości Lusówko dwoje nurków: kobietę i mężczyznę. - Zachowywali się dziwnie pod wodą, potrzebna była pomoc - mówi jeden z dyżurnych strażaków. Oboje byli nieprzytomni. Niestety, nie udało się ich uratować.

Blisko 300 policjantów brało udział w rozbiciu zorganizowanej grupy przestępczej, której członkowie są podejrzani o wyłudzanie pożyczek ze środków Unii Europejskiej. Grupa działała w Poznaniu, Warszawie i innych miastach i wyłudziła w sumie ponad 68 mln zł.

W połowie listopada 2017 roku w centrum Poznania pojawiły się manifestacje antyfaszystów i narodowców. Chociaż atmosfera była napięta, obyło się bez poważniejszych incydentów. Teraz poznańska policja umorzyła postępowanie dotyczące zachowania narodowców.