Tajemnice cmentarzyska

Wykopaliska w Lipniku prowadzone są już piąty sezon. Rozpoczęły się w 1998 roku, po odkryciu naczyń ceramicznych podczas rutynowych badań powierzchniowych. Od początku odbywają się pod kierunkiem dra hab. Wojciecha Blajera z Instytutu Archeologii UJ. W tegorocznych uczestniczyło, w ramach praktyk, 9 studentów UJ i dwoje tegorocznych absolwentów tej uczelni. W pracach ziemnych

chętnie pomagali miejscowi ludzie.

- W tym roku przekopaliśmy ok. 4 ary terenu. Jest to mniejsza powierzchnia niż w ubiegłych latach, lecz teraz kopiemy głębiej - tłumaczy dr Blajer.
Ogromne cmentarzysko w Lipniku należało do ludów kultury łużyckiej. Groby są zniszczone. To wynik prac rolnych.
Archeolodzy mieli w tym roku dużą bazę w Lipniku. Dzięki temu wszystkie znaleziska z terenu były na bieżąco czyszczone, segregowane i opisywane. W niektórych przypadkach, z wielu drobnych elementów udawało się złożyć

sporą część prastarego naczynia.

Dr hab. Wojciech Blajer - UJ Kraków:

- Ciekawostką tegorocznych wykopalisk są dobrze zachowane naczynia ceramiczne, znalezione w głębokich na ok. 2 m jamach osadowych. Dlaczego ludzie pozostawili dobre garnki i co w nich było? Będziemy to wyjaśniać.

Lipnickie wykopaliska są finansowane przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Doczekały się już opracowania w formie pracy magisterskiej, obronionej, przez uczestnika badań, Marcina Przybyłę. W pracy "Stanowiska z epoki brązu i wczesnej epoki żelaza w Lipniku" opisał pierwszych 250 obiektów znalezionych podczas wykopalisk w latach 1998 - 2000.
Prace w Lipniku potrwają trzy sezony. Prowadzone są w ramach akcji Archeologiczne Zdjęcie Polski.