Tak podsumowali Karolaka w babskim przebraniu! Jeszcze się na to obraził

Tomasz Karolak występuje w niemal każdej polskiej komedii romantycznej, co sprawia, że niektórzy nazywają go wręcz ich królem. Aktor od niedawna pojawia się na antenie jako uczestnik nowego programu "Czas na Show. Drag me Out". Podobno spodobało mu się na tyle, że rozważa ruszenie z przebierankami w trasę po Polsce (jak dotychczas jeździ po kraju z własnym stand-upem i daje popisy przed ludźmi, o ile pasuje mu światło...).

Przedsiębiorczy Tomek, choć lubi ponarzekać na zarobki, nieźle się ceni - ShowNews.pl dowiedział się, że wynegocjował sobie bajońską stawkę, choć i tak nieco zszedł z oczekiwań. Przebieranie się za drag queen, choć pozwoli mu na ogromny zarobek, ma swoją cenę: musi spotykać się przed kamerami (i poza nimi) z Anną Muchą, a nie jest tajemnicą, że nie są najlepszymi przyjaciółmi... Nasz informator ujawnił, że ta dwójka unika się na planie "Drag me Out", a gdy już wejdą w jakąś interakcję, nie jest za miło.

We wtorkowym, trzecim już odcinku Karolak pokazał się jurorom (w tym Musze) jako drag queen "Długa Rolka" w towarzystwie Himery. Przed występem aktora wyemitowano fragment, w którym Tomasz żali się na to, jak jest oceniany.

Jestem rozczarowany tym, że ta komisja pierwsze co, to przyczepiła się, że nie umiem chodzić na szpilkach. Co za tendencja! (...) Wiadomo, że jak widzę faceta na szpilkach, to pierwsze, co powiem, to: "E, nie umie chodzić na szpilkach!". Takie pierdy...

- utyskiwał aktor.

Przy okazji stwierdził jeszcze, że liczy na "większą plastyczność" jurorów, i wytykał, że ci "za bardzo nie łapią, co trzeba oceniać", bo - podobnie jak uczestnicy - po raz pierwszy mają bezpośrednią styczność z dragiem. Tomasz Karolak ubolewał nad tym, że nikt nie docenił jego fantastycznej znajomości tekstu Lizzo, i wraz z Himerą rozprawiał o tym, na czym polega drag...

Cóż, może nie być zadowolony też z tego, jak oceniono go w trzecim odcinku. Jurorzy "Drag me Out" skupili się raczej na partnerującej Karolakowi Himerze, a jemu samemu Anna Mucha wytknęła: "Twój drag jest topornie wulgarny". Jedynie Andrzej Seweryn powiedział coś więcej i docenił pracę Tomka.

Myślicie, że w kolejnym odcinku Karolak znów będzie narzekać na oceny od jurorów?

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!