Tak wygląda statystyczny Polak z długami. Ma 25 - 44 lata, a pieniądze pożyczył na sprzęt agd/rtv lub remont [GRAFIKI]

Z badania „Jak pożyczają Polacy” KRD Biura Informacji Gospodarczej wynika, że 54 proc. Polaków spłaca obecnie kredyty lub pożyczki.

- Najczęściej zaciągamy jedno zobowiązanie rocznie i robimy to przede wszystkim w bankach. Tak postępuje 83 proc. ankietowanych. Zwykle jest to kredyt gotówkowy (48 proc.) lub ratalny (37,8 proc.). 23,5 proc. posiada kartę kredytową - informuje biuro prasowe KRD.

Najczęściej pożyczają osoby w wieku 25 do 44 lat. Stanowią prawie połowę wszystkich pożyczających. I nie jest to zaskakujące. Ludzie w tym wieku startują w życie, urządzają domy czy mieszkania, wychowują dzieci. Najmniej długów mają Polacy w wieku 18 do 24 lat. Wynika to głównie z braku zdolności kredytowej takich osób. Często kredyt czy pożyczkę zaciągają dla nich rodzice.

Zadłużeni to głównie osoby ze średnim (38,5 proc.) lub zawodowym (37 proc.) wykształceniem. 20 proc. ma wyższe wykształcenie.

Na co pożyczamy pieniądze? Głównie na sprzęt agd lub rtv (35 proc.) lub remont mieszkania. Następnie na zakup samochodu (17 proc.) komputera lub smartfona (15 proc.). Tego rodzaju zobowiązania w dużej mierze związane są z zakupami na raty, oferowanymi przez sklepy.

Niepokojące jest to, że aż 13 proc. osób pożyczyło pieniądze, aby spłacić nimi poprzednie zobowiązania.

- To doraźne rozwiązanie i zarazem jeden z najczęstszych błędów popełnianych przez osoby, które mają problemy ze spłatą swoich zobowiązań. Pokrywanie rat jednego kredytu drugim nierzadko wpędza je w spiralę zadłużenia. Dlatego wcześniej warto rozważyć inne możliwości, jak kredyt konsolidacyjny, scalający nasz dług w jedno zobowiązanie, czy dialog z instytucją, u której mamy dług – mówi Jakub Kostecki, prezes zarządu Kaczmarski Inkasso.

Inny problem to zbyt lekkomyślne zadłużania się niektórych osób. 77 proc. zawsze kalkuluje, czy będzie w stanie spłacić zobowiązanie. 14 proc. zaciągających zobowiązania finansowe tylko czasami to oblicza, a 9 proc. nigdy tego nie robi.

- Prawie co czwarty kredytobiorca przyznaje, że nie zastanawia się nad tym, czy będzie miał z czego spłacić kredyt. To dużo, ale tak naprawdę odsetek takich nierozważnych osób jest wyższy. Nie lubimy się przyznawać do takich zachowań, nawet w anonimowych badaniach - twierdzi Adam Łącki, prezes zarządu Krajowego Rejestru Długów BIG SA.