Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Taki jest hokej". Opinie po finale PP Ciarko PBS Banku Sanok z JKH GKS Jastrzębie

Waldemar Mazgaj
- Źle się zregenerowaliśmy po półfinale z Cracovią - mówili sanoccy trenerzy i zawodnicy.
- Źle się zregenerowaliśmy po półfinale z Cracovią - mówili sanoccy trenerzy i zawodnicy. Krzysztof Kapica
- Taki jest hokej, że czasem przegrywa się teoretycznie wygrane mecze. Próbowaliśmy walczyć do końca, ale niestety się nie udało - mówił Tomasz Malasiński, napastnik Ciarko PBS Banku Sanok, po przegranym 2-4 z JKH GKS Jastrzębie meczu finałowym Pucharu Polski.

Oto opinie bohaterów finału PP:

JIRI REZNAR (trener Jastrzębia)
Początek meczu nie ułożył się po naszej myśli, ale końcówka była wręcz wymarzona. Ważne, że w drugiej tercji udało nam się zdobyć kontaktowego gola, który podziałał bardzo mobilizująco.

Zagraliśmy niesamowicie konsekwentnie i dzięki temu wywalczyliśmy największy sukces w historii klubu.

Chciałbym teraz zagrać w Sanoku finały mistrzostw Polski.

MARCIN ĆWIKŁA (drugi trener Sanoka)
Wydawało się, że mamy mecz pod kontrolą, bo układał się po naszej myśli.

Jastrzębie jednak lepiej zniosło ten pojedynek kondycyjnie. Nasz półfinał trwał prawie cztery godziny, zawodnicy byli w łóżkach o 1-2 w nocy i źle się zregenerowaliśmy.

KAMIL KOSOWSKI (Jastrzębie)
Cieszę się strasznie, bo wygraliśmy przegrany mecz. Przegrywaliśmy przez większość meczu, ale byliśmy mocniejsi fizycznie, przypomnieliśmy, że mecz trwa 60 minut.

Mamy duży handicap nad rywalami przed play-off.

MACIEJ URBANOWICZ (Jastrzębie)
Puchar składamy na ręce "Kosy", który ten rok miał nierówny, bronił nawet mniej od Sapki, ale w finale z Sanokiem potwierdził stare powiedzenie, że w hokeju 80 procent drużyny to bramkarz.

Widzieliśmy po chłopakach z Sanoka, że "puchną", mieliśmy przewagę i bardzo długo pecha, strzelaliśmy po słupkach, zamiast do bramki.

IVO KOTASKA (Sanok)
To tylko hokej raz się wygra, raz się przegra. Bardzo się staraliśmy, ale nic więcej nie byliśmy w stanie zrobić.

Przy stanie 2-3 mieliśmy dużo okazji, ale w decydującym momencie straciliśmy zawodnika i gola.

Musimy jednak patrzeć przed siebie, bo rozpamiętywanie tej porażki nic nam nie da. Choć na pewno należy wyciągnąć wnioski.

TOMASZ MALASIŃSKI (Sanok)
Prowadziliśmy 2-0 i to nas uśpiło. Jastrzębie zagrało mądry hokej, strzeliło kontaktową bramkę i poszło za ciosem.

Rywal zdobywał gole po naszych błędach. Szkoda, że ten puchar wymknął się nam z rąk, ale zespół JKH pokazał charakter i wygrał zasłużenie.

Każdy z nas zostawił na lodzie całe serce. Próbowaliśmy walczyć do końca, ale niestety się nie udało.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24