Takie nowoczesne rowery z GPS mogą uzupełnić komunikację miejską w Rzeszowie [FOTO]

- Rowery miejskie czwartej generacji to zupełna nowość. Są wyposażone w elektronikę, dzięki której można je sprawniej wypożyczać, a nawet rezerwować i lokalizować na mapie miasta przy pomocy smartfona. Byłoby to znakomite uzupełnienie komunikacji miejskiej, dlatego będziemy przekonywać Zarząd Transportu Miejskiego do budowy takich wypożyczalni. Chcielibyśmy, aby powstały one jak najszybciej, tym bardziej, że dwa modele, które testowaliśmy do tej pory świetnie się spisują – mówi Daniel Kunysz, prezes stowarzyszenia Rowery.Rzeszow.pl.

System wypożyczalni miejskich rowerów RoweRes powstał w Rzeszowie w 2010 roku i był jednym z pierwszych w Polsce. Obsługuje go prywatna firma, która od miasta wydzierżawiła działki na parkingi dla jednośladów. Od początku rowery są jednak mało popularne i stoją całymi dniami nieużywane. Mieszkańcy narzekają na skomplikowaną obsługę wypożyczalni i stan pojazdów. W wielu z nich nie ma w kołach powietrza, są brudne i zardzewiałe. Sytuacji nie zmieniła nawet rozbudowa systemu do 28 stacji i 300 rowerów (na początku było 120 pojazdów w 13 miejscach).

Tymczasem w Lublinie, gdzie system działa od 2014 roku, stacji jest 90, a rowerów 891. Pierwsze 20 minut jazdy jest tu darmowe, a kolejne 40 minut kosztuje złotówkę. Druga godzina to 3 zł, a trzecia i każda kolejna 4 zł. Żeby wypożyczyć rower trzeba założyć przez internet swoje konto i zasilić je kwotą minimum 10 zł. Operator udostępnił użytkownikom aplikację na smartfony, która pomaga korzystać z systemu. Rowery w Lublinie są bardzo popularne, miesięcznie są wypożyczane nawet 30 tysięcy razy. Ta sama firma, która zbudowała sieć w Lublinie, rowery wypożycza w Stalowej Woli i kilkunastu innych polskich miastach.

W Toruniu, gdzie sieć wypożyczalni obsługuje ta sama firma, co w Rzeszowie, z rowerów korzysta tysiące użytkowników dziennie. W 12 stacjach jest tam 120 rowerów. Pierwsze 20 minut jazdy jest bezpłatne, za drugą godzinę płaci się 3 zł, za trzecią 5 zł, za każdą kolejną 7 zł. W porównaniu do systemu z Rzeszowa, tam nie trzeba mieć karty, ale po zarejestrowaniu się w systemie, klient otrzymuje numer PIN. Podaje się go w wypożyczalni i już można korzystać z roweru.

Zmiany są konieczne

Zdaniem miejskich radnych u rowerzystów to właśnie skomplikowana procedura wypożyczania jednośladów sprawia, że w Rzeszowie system jest mało popularny. Tymczasem wypożyczalnie czwartej generacji dają możliwość pozostawienia roweru w dowolnym miejscu w obszarze działania sieci.

- Chcielibyśmy, aby w Rzeszowie zbudować zarówno wypożyczalnie, jak i wyznaczyć miejsca, w których rowery można pozostawić poza nimi. Mogą to być na przykład juz istniejące stojaki przy szkołach, urzędach, albo obiektach sportowych. Każdy, kto będzie miał na swoim smartfonie aplikację, bez problemu odnajdzie najbliższy pojazd i bez problemu go zarezerwuje. Po kliknięciu na rezerwację rower znika z systemu i czeka na osobę, która go zamówiła – mówi Daniel Kunysz.

W Urzędzie Miasta Rzeszowa przekonują, że zmiany są juz przygotowywane. Na najbliższą, lutową sesję radni otrzymają do uchwalenia politykę rowerową miasta.

- To dokument, który określa nasze działania w tej materii na kolejne lata. Jednym z założeń jest budowa nowej sieci wypożyczalni rowerów. Zdajemy sobie sprawę, że zmiany są konieczne i Zarząd Transportu Miejskiego już nad nimi pracuje – mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

W ratuszu tłumaczą jednak, że miasto nie wyłoży pieniędzy na zakup jednośladów. W przetargu poszuka natomiast firmy, która zajmie się budową nowego systemu. – My udostępnimy jej miejsca na rowery. Reszta będzie już w gestii operatora, który udostępni mieszkańcom sprzęt i oprogramowanie, a w zamian za to na wypożyczaniu jednośladów będzie zarabiać – mówi Maciej Chłodnicki.

Daniel Kunysz dodaje, że ZTM chce “podpiąć” wypożyczalnie rowerów do miejskiej karty, która jest jednocześnie nośnikiem biletów autobusowych. Rowerzyści liczą, że nowy system zacznie działać w mieście jeszcze w tym roku.

POLECAMY:

Tak kiedyś wyglądała zima na Podkarpaciu. Zobacz zdjęcia z archiwum

Okolice Rzeszowa są piękne. Magiczne zimowe krajobrazy w Przylasku

zobacz też: Punkt Ikea w Rzeszowie