Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Takie rowery, skutery i czterokołowce miejskie mają jeździć w Rzeszowie [FOTO]

Bartosz Gubernat
System, jaki Romet proponuje miastu bazuje na rowerach klasycznych i elektrycznych, skuterach, a w przyszłości można go rozbudować o czterokołowce.
System, jaki Romet proponuje miastu bazuje na rowerach klasycznych i elektrycznych, skuterach, a w przyszłości można go rozbudować o czterokołowce. Daniel Kunysz
W kwietniu do Rzeszowa mają wrócić wypożyczalnie miejskich rowerów i skuterów. Prawdopodobnie nie poprowadzi ich jednak firma Blinkee, która z sukcesem obsługiwała system w ubiegłym roku. Powodem są rozbieżności finansowe między nią, a miastem.

Ubiegłoroczny sezon na rowery miejskie był w Rzeszowie rekordowy. Stare wypożyczalnie, z których prawie nikt nie korzystał zastąpiono nowoczesnym systemem opartym o rowery klasyczne, elektryczne i skutery zasilane energią elektryczną. W okresie od wiosny do jesieni rzeszowianie przejechali nimi ponad 130 tysięcy kilometrów, a jednoślady były pożyczane ponad 30 tysięcy razy.

Ubiegłoroczny program działał jednak tylko jako pilotaż, który miał posłużyć do budowy nowego systemu w oparciu o doświadczenie zebrane w ciągu kilku miesięcy. Wiele wskazuje jednak na to, że mimo sukcesu systemu Blinkee, ta firma nie powróci w tym roku do Rzeszowa. Powodem tego mają być rozbieżności finansowe między miastem, a jej właścicielem.

- W ubiegłym roku w budżecie Rzeszowa na funkcjonowanie wypożyczalni było zarezerwowanych ponad 100 tysięcy złotych. W tym roku kwota wynosi 75 tys. zł, a to zbyt mało, aby sfinansować system z ubiegłego roku – tłumaczy Daniel Kunysz, miejski radny i przewodniczący stowarzyszenia Rowery.Rzeszow.pl.

Zarząd Transportu Miejskiego w Rzeszowie, który pilotuje sprawę, zapytał już firmy prowadzące tego rodzaju biznes o możliwość wejścia do Rzeszowa. Za kwotę, którą w tym roku wygospodarował system gotowy jest zbudować Romet z Dębicy. Urzędnicy byli już w jego siedzibie i zapoznali się z proponowanymi przez niego rozwiązaniami.

- System Rometu jest połączeniem III i IV generacji rowerów miejskich. Oznacza to, że tylko część pojazdów można pozostawiać poza stacjami bazowymi. Pozostałe zawsze muszą być odstawiane w wyznaczone miejsca – tłumaczy Daniel Kunysz, który również oglądał system proponowany przez firmę z Podkarpacia.

W ubiegłym roku system składał się ze 100 rowerów (w tym 30 elektrycznych) i 20 skuterów. Romet jest skłonny udostępnić rzeszowianom łącznie 200 pojazdów. Wśród nich ma być nawet 70 skuterów, które działają na podobnej zasadzie, jak te w ubiegłym roku.

- Rowery elektryczne Rometu mają tę przewagę nad ubiegłorocznymi, ze bateria jest w nich zamontowana na stałe i to operator systemu dba o jej naładowanie. W ubiegłym roku baterie można było wypożyczyć na własną rękę i samodzielnie ładować. Nikt z tego rozwiązania nie korzystał – mówi Daniel Kunysz.

I dodaje, że rowery Rometu wydają się także bardziej komfortowe, chociaż nie są tak wandaloodporne, jak w systemie Blinkee. Tłumaczy, że z myślą o osobach starszych, na terenie Rzeszowa ma powstać kilkadziesiąt stacji bazowych, przy których rower będzie można pożyczyć.

- I przy każdej z nich ma działać panel dotykowy, który pozwoli zarejestrować się w systemie i zasilić przy pomocy karty płatniczej swoje konto. Skutery mają być natomiast wypożyczane i pozostawiane w dowolnych miejscach, na terenie wyznaczonej wcześniej strefy. Tak, jak w ubiegłym roku – mówi Daniel Kunysz.

Minusem rozwiązania proponowanego przez Romet jest właśnie powrót do stacji bazowych. Daniel Kunysz tłumaczy, że kłopotliwe może być przede wszystkim oddawanie jednośladów w sytuacji, gdy na przykład rano mieszkańcy przyjadą rowerami z osiedli na obrzeżach Rzeszowa, do centrum.

- Jeśli przy stacji będzie 10 miejsc, a rowerów przyjedzie 20, będzie kłopot. Bo zanim firma obsługująca system rozwiezie je z powrotem do pozostałych stacji, będą nieaktywne i nie da się ich wypożyczyć – mówi Kunysz.

Jeśli ZTM wybierze propozycję Rometu, w ciągu sezonu firma wprowadzi dodatkowo elektryczne, czterokołowe pojazdy podobne do popularnych Melexów. Miasto ma na to przeznaczyć dodatkową pulę pieniędzy.


POLECAMY RÓWNIEŻ: Jaką kawę piją rzeszowianie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24