Taksówkarze: wyrzucili nas z lotniska w Jasionce

- Mamy nową spółkę taksówkarzy, która od wczoraj obsługuje pasażerów - wyjaśnia Stanisław Nowak, prezes zarządu Portu Lotniczego Rzeszów - Jasionka. Mowa o firmie Idea Cars.

Władze lotniska w Jasionce jeszcze w maju wypowiedziały taksówkarzom umowę.

- Nie podali informacji, dlaczego rezygnują z naszych usług. Na lotnisku stoimy od lat, jak jeszcze był stary terminal. Kilka lat temu zarząd stwierdził, że trzeba na lotnisku nie mogą stać tylko kierowcy jednej korporacji. Kto chciał i miał licencję ten dołączył do nas. Teraz jest na odwrót. Władze lotniska chcą tylko jedną firmę. Nie rozumiem tego - mówi taksówkarz Wiktor Kucaj.

W podobnym tonie wypowiadają się także inni taksówkarze.

- Zarząd portu wprowadził monopol, a nas zostawił na lodzie. A przecież my żyjemy z lotniska, tu mamy swoich stałych klientów i chcą nam ich zabrać - zaznacza Kamil Lelek.

Jeszcze w ubiegłym tygodniu taksówkarze przygotowywali się, że będą musieli stać na ogólnodostępnym parkingu i tam czekać na klientów.

- Dziś dowiedzieliśmy się, że owszem stać możemy, jak każdy. Ale klientów nam zabierać nie wolno, bo na terenie portu nie można wykonywać działalności zarobkowej - dodaje kolejny taksówkarz, pan Wojciech.

Na biurku w gabinecie Stanisława Nowaka, prezesa zarządu Portu Lotniczego Rzeszów - Jasionka piętrzy się stos dokumentów. Wśród nich ustawa, która zakazuje taksówkarzom pracować na lotnisku.

- Bez zgody zarządzającego lotniskiem nie wolno na jego terenie wykonywać działalności gospodarczej. Tak mówi ustawa o prawie lotniczym oraz rozporządzenie ministra transportu. Do tej pory taksówkarze mieli tę zgodę, ale w maju zarząd zdecydował się ją cofnąć - wyjaśnia Stanisław Nowak.

Prezes zarządu Portu Lotniczego Rzeszów - Jasionka pytany, dlaczego zarząd zdecydował się skorzystać z usług nowego przewoźnika, odpowiada:

- Myślę, że to widać. Wszystkie taksówki są piękne, nowe oraz oznaczone emblematami portu. Cena przejazdu jest atrakcyjna i bardzo przejrzysta dla pasażera, który nie musi się zastanawiać, ile "wybije" taksometr". Poza tym zysk dla portu jest 100 procent większy niż w przypadku poprzedniej umowy - wyjaśnia.

Taksówkarze nie składają broni.

- Tyle lat nie było żadnych problemów. Przyszedł bogatych przewoźnik i zlikwidował nie tak bogatych taksówkarzy - stwierdza gorzko Janusz Możdżan, prezes Stowarzyszenia Taksówkarzy Portu Lotniczego Rzeszów -Jasionka. Taksówkarze chcą zwrócić się o pomoc do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta.

I zapewniają, że powalczą o klienta.

- Lotnisko spłatało nam figla. Zarząd portu zachował się nie fair, bo miejsce postojowe dla taksówek powinno być zabezpieczone. Powstała nowa korporacja taksówkarska. Spróbujemy z nią po prostu pokonkurować. Czas pokaże, kto tę rywalizację wygra - mówi Wiesław Buż, właściciel sieci Radio Taxi.