Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To błąd

(boch)
Mimo burzliwej dyskusji na wczorajszej sesji, sprawa jest przesądzona. Robert Matkowski dostał od radnych zgodę na dzierżawę gruntu pod bar piwny przez następnych 10 lat.

Słubicki przedsiębiorca z PO budkę z ogródkiem piwnym na środku deptaku prowadzącego do granicy, postawił rok po wyborach samorządowych. Miasto wydzierżawiło mu grunt bez przetargu. Teraz, głównie za sprawą radnych z Platformy, może spać spokojnie przez następne lata. I tym razem nie musiał martwić się o przetarg.

To błąd

Była architekt miejska Lidia Czarniecka-Makindorf uważa, że lokalizacja budki jest nieporozumieniem, bo zabiera miejsce spacerowiczom i zasłania widok na most i Frankfurt n.O. Już dwa lata temu napisała w tej sprawie do władz miasta. W swojej opinii nie jest odosobniona. Lokalizacja piwnego grzybka nie podoba się też części radnych z pozostałych ugrupowań. - Kiedy powstawał deptak na Jedności Robotniczej chodziło o szeroki ciąg spacerowy do granicy i miejsce dla imprez masowych, dlatego budowla na środku deptaku to nie jest dobry pomysł - twierdzi przewodniczący Rady Miejskiej Tomasz Ciszewicz. Podkreśla, że nie chce likwidacji budki, a jedynie jej przesunięcia w taki sposób, żeby nie blokowała ruchu. - Lokal powinien być obok, a nie na ulicy - podkreśla. Tego samego zdania jest Juliusz Żwirek, który jeszcze zauważa, że decyzja o przedłużeniu dzierżawy powinna być poprzedzona konsultacją wśród mieszkańców i opinią architekta. Kazimiera Jakubowska zwraca uwagę, że zgoda na 10- letnią dzierżawę jest w praktyce zgodą na prawo pierwokupu tego gruntu.

Bo nie ma zasad

Aleksander Kozłowski z PO twierdzi, że skoro w Urzędzie Miejskim nadal nie ma regulaminu zasad m.in. dla długoletnich dzierżaw, to radni muszą się kierować osobistymi odczuciami i jemu budka się podoba. - To obiekt miły dla oka i wkomponował się już w deptak - mówi. Tego zdania byli wszyscy klubowi koledzy radni, którzy głosowali za 10- letnią dzierżawą i pewnie jeszcze trójka innych rajców, która się wstrzymała. Za to lokal zdecydowanie nie podoba się... R. Matkowskiemu. - To zimna i tandetna budowla - twierdzi. Dlatego po rozmowie z kompanią piwowarska, do której budka należy, postanowił postawić w tym miejscu coś innego, komponującego się z architekturą Collegium Polonicum.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska