Eugeniusz M. - były "ubek", a obecnie prezes podkarpackiego oddziału Stowarzyszenia Polaków Poszkodowanych przez III Rzeszę, oskarżony jest o zbrodnie komunistyczne, zezwolenie podwładnym na stosowanie tortur wobec dziesiątek osób, wreszcie o zwerbowanie tajnego współpracownika o pseudonimie "Kruk" i zlecenie mu zabójstwa Jana Szwedo - działacza niepodległościowego.
W procesie tym oskarżycielem jest prokuratura Instytutu Pamięci Narodowej, jako oskarżyciele posiłkowi występują członkowie rodzin osób maltretowanych przez UB. Lista pokrzywdzonych zawiera 46 nazwisk, bo tyle osób jeszcze żyje.
Wczoraj, dopiero na trzecim posiedzeniu, sąd zakończył przesłuchiwanie oskarżonego. Eugeniusz M. zapoznawał się z dokumentami z akt sprawy, wyjaśniając sądowi, skąd trafiły do tarnobrzeskiej "bezpieki" i kto mógł być autorem pism i notatek.