- Policjanci każde zgłoszenie, nawet z pozoru błahe, traktują poważnie. W sytuacjach, gdy zagrożone jest czyjeś zdrowie lub życie reagują błyskawicznie. Czasem powód interwencji bywa zaskakujący. Umiejętności, doświadczenie i wiedza funkcjonariuszy pomagają rozwiązać lub załagodzić wiele ludzkich konfliktów
- podkreśla podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy policji w Tarnobrzegu.
Oto tylko niektóre nietypowe interwencje ze środowego wieczora:
- Przed godziną 18 policjanci interweniowali na ulicy Mickiewicza, gdzie według zgłoszenia dwaj mężczyźni spożywali alkohol w miejscu niedozwolonym. Interwencja była zasadna. W czasie, kiedy policjanci prowadzili czynności, przyszedł "obserwator" i zaczął głośno i wulgarnie komentować. Gdy wreszcie cierpliwość mundurowych się wyczerpała, 63-latek został ukarany mandatem, który przyjął.
- Po godzinie 18 dyżurny otrzymał zgłoszenie o tym, że na balkonie w bloku przy ulicy Dekutowskiego urządzono karaoke. Świadek twierdził, że młodzi ludzie z balkonu krzyczą do ludzi i głośno śpiewają przy włączonej muzyce. Na miejscu interweniował policyjny patrol, który potwierdził zgłoszenie. Po wejściu do mieszkania mundurowi zastali tam grupę osób w wieku od 20 do 33 lat, na balkonie stał głośnik, przez który puszczano muzykę. Policjanci przeprowadzili rozmowę z uczestnikami spotkania oraz pouczyli ich o konsekwencjach prawnych.
- Po godzinie 20 policjanci zostali wezwani na ulicę Matejki w Tarnobrzegu. Ze zgłoszenia wynikało, że z jednego z mieszkań dobiega hałas i jest bardzo głośno. Na miejscu interweniowali policjanci. Po wejściu do mieszkania, mundurowi zastali tam trzy osoby, grające w gry planszowe. Zarówno właściciel jak i jego goście byli spokojni, a w mieszkaniu panował ład i było cicho. Policjanci przypomnieli mieszkańcom o przestrzeganiu zasad współżycia społecznego oraz o prawach lokatorskich.
- Przed godziną 23 policjanci zostali wezwani na ulicę Kwiatkowskiego w Tarnobrzegu. Ze zgłoszenia wynikało, że w pobliżu osiedlowego śmietnika, spożywany jest alkohol i dobiegają głośne rozmowy. Policjanci ruszyli we wskazane miejsce. Zastali tam dwie kobiety w wieku 36 i 39 lat. Obie panie były zaabsorbowane dyskusją i nie zauważyły, że jest tak późno, nie piły alkoholu. Mundurowi pouczyli kobiety o konsekwencjach prawnych, po czym obie, opuściły miejsce interwencji udając się do swoich mieszkań.
Policjanci przypominają, że numer alarmowy 112, służy do kontaktu z Policją, Strażą Pożarną oraz Pogotowiem Ratunkowym i należy z niego korzystać z rozwagą. Kierowanie nieuzasadnionych zgłoszeń powoduje, nie tylko blokowanie łączy, ale często też niepotrzebnie angażuje służby, które w tym samym czasie mogą być potrzebne gdzieś indziej. Za bezzasadne wezwanie kodeks wykroczeń przewiduje areszt, ograniczenie wolności oraz grzywnę do 1500 złotych.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas
- Rozanielona Kinga Duda wije sobie nowe gniazdko w Warszawie! ZDJĘCIA TYLKO U NAS