Identyczne zajęcie, co mieszkająca przy ulicy Zamkowej pani Zofia, mieli wszyscy mieszkańcy domów jednorodzinnych w Tarnobrzegu i okolicznych miejscowościach. Wszędzie tam za odśnieżenie odcinka biegnącego wzdłuż posesji chodnika, odpowiedzialny jest właściciel. Odśnieżyć trzeba i na podwórzu, bo bez tego trudno by było dojść do furtki, a przecież i do kościoła i do sklepu wyjść trzeba.
Do śmiechu nie było kierowcom, zwłaszcza tym korzystającym z bocznych dróg na rolniczych osiedlach Tarnobrzega i na wsiach. Śnieżnego pługu do południa nikt nie widział na przykład na drodze łączącej osiedla Mokrzyszów i Ocice, w Ocicach zresztą - jak poinformowali nas telefonicznie mieszkańcy - pasażerowie wypychali autobus miejskiej komunikacji, który utknął na nie odśnieżonej drodze.
- W Ocicach droga, którą my mamy pod swoja opieką, została odśnieżona. Z tego co wiem, zasypana była droga, którą utrzymuje przedsiębiorstwo z Nowej Dęby - mówił nam w niedzielę przed południem Tadeusz Wiewiórka, prezes A.S.A. Tarnobrzeg.
Fatalne warunki drogowe panowały na drodze relacji Tarnobrzeg - Stalowa Wola, jezdnia była przykryta warstwą ujeżdżonego śniegu, a na niektórych odcinkach kierowcy jeździli "na wyczucie", nie widząc przysypanych śniegiem słupków hektometrycznych.
W centrum Tarnobrzega sytuacja była dość dobra, dostrzec można było małe traktory zgarniające śnieg z chodników, a główne drogi miejscami były czarne - to zapewne zasługa sypanej na śnieg solanki i dodatniej temperatury.
Koszmarnie za to sytuacja przedstawiała się na osiedlowych dróżkach, chodnikach i parkingach. Najgorzej chyba było na osiedlu Przywiśle, między innymi w rejonie bloków przy ulicy Skalna Góra. Patrząc na śnieg zalegający na uliczkach można się domyślać, że tam pługopiaskarka raczej nie dotarła. Inna sprawa, że ustawione po obu stronach uliczek osiedlowych sznury samochodów, uniemożliwiały przejazd ciężarówki z pługiem.
- Osobiście mam dość już tej zimy, tyle śniegu co w tym sezonie to chyba przez ostatnie pięć lat nie spadło - komentuje Marian Turek, kierowca z Tarnobrzega. - Prawie pół godziny odśnieżałem samochód, bo ze dwadzieścia centymetrów śniegu napadało.
Na Przywiślu niełatwe życie mieli też piesi, bo chodniki do południa były kompletnie zasypane, a ścieżki wytyczali brodzący po kolana w śniegu ludzie. A w niedzielę wiadomo, najbardziej wydeptane były szlaki prowadzące do kościoła i do sklepów.
Do popołudniowych godzin bardzo spokojnie było na drogach. Warunki drogowe zmuszały kierowców do wolnej jazdy, przez co było bezpiecznie.
Możemy się cieszyć, że półmetek kalendarzowej zimy za nami. Do jej zakończenia pozostało już tylko 35 dni (55 dni minęło). Czy do końca zima będzie tak śnieżna? Tego z żadnego kalendarza niestety nie wyczytamy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?