Gdy Grzegorz i Monika Słomkowie trafili do szpitala, sprawą kominów zajęła się prokuratura.
- Po przejrzeniu dokumentacji lekarskiej mogę powiedzieć, że to cud, że rodzina wyszła z tego wszystkiego żywa. Badania wykonane przez ekspertów wykazały wiele nieprawidłowości w systemie wentylacji - mówi prokuratur Marek Grela.
Kiedy kilkanaście dni temu pięcioosobowa rodzina zatruła się tlenkiem węgla, okazało się, że byli truci wiele lat.
Słomków z trudem udało się odratować. Sprawą zajęli się policjanci i prokurator. Przeprowadzono ekspertyzę, która potwierdziła, że powodem zatrucia był tlenek węgla.
- Kominiarz, gdy zszedł z dachu, powiedział, że przewody są pozamieniane - mówi Grzegorz Słomka.
W mieszkaniu Słomków przewód wentylacyjny "robił" za spalinowy, natomiast do przewodu wentylacyjnego podłączony był piecyk gazowy.
Wojciech Brzezowski, prezes Tarnobrzeskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, które administruje budynkiem, czeka na oficjalne wyniki ekspertzy.
Poszkodowani chcą wystąpić o odszkodowanie. Administracja zapewnia, że blok jest ubezpieczony, ale wypłata odszkodowania może nastąpić tylko po udowodnieniu błędu z jej strony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?