Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnobrzeg > Rodzice Kingi: złożymy skargę na lekarzy

Katarzyna Sobieniewska - Pyłka
Rodzice trzyipółletniej Kingi, twierdzą, że lekarze z Tarnobrzega zlekceważyli stan zdrowia. - Nasze dziecko mogło przez to umrzeć. Nie puścimy tego płazem - zapowiadają Śniadeccy.

Mała Kinga, o czy pisaliśmy w szerzej w środę, w kiepskim stanie trafiła do Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie. Konieczna była natychmiastowa operacja, bo zablokowała się zastawka wszczepiona w jej główkę. Zastawka ta jest niezbędna, żeby dziecko mogło żyć. Kinga cierpi, bowiem na czterokończynowe porażenie mózgowe i wodogłowie. Jej zablokowanie spowodowało, że w główce dziecka zbierał się płyn mózgowo-rdzeniowy. Wywołane tym rozsadzające głowę ciśnienie w głowie powodowało ogromny ból.

Kinga, zanim trafiła do rzeszowskiego szpitala byłą pacjentka tarnobrzeskiej lecznicy. Tam zdiagnozowano u niej... zapalenie gardła i po kilku dniach wypisano ją ze szpitala.

- Dziecko wciąż czuło się źle. Gdyby nie lekarze z Rzeszowa, nie wiem, co by się stało z naszym dzieckiem - mówi Marcin Śniadecki.

Razem z żona zdecydowali, że zainteresują całą sprawą rzecznika praw pacjenta. Czekają tylko na moment, aż Kinga wróci z rzeszowskiego szpitala do domu, co nastąpi najwcześniej po niedzieli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24