Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnobrzeg. Uwaga, śmieciarka jedzie. Po co wyrzucać, skoro można oddać?

Wioletta Wojtkowiak
Wioletta Wojtkowiak
Grupę na Facebooku „Uwaga, śmieciarka jedzie” prowadzi w Tarnobrzegu Sławka Golonka, instruktorka jogi i tańca
Grupę na Facebooku „Uwaga, śmieciarka jedzie” prowadzi w Tarnobrzegu Sławka Golonka, instruktorka jogi i tańca Wioletta Wojtkowiak
Już ponad półtora tysiąca tarnobrzeżan przekonało się do przekazywania przedmiotów, które mogłyby trafić na śmietnik, a dzięki internetowej grupie „Uwaga, śmieciarka jedzie” zyskują drugie życie.

To właśnie tutaj można wymienić się informacjami na temat rzeczy, których już nie potrzebujemy i z chęcią oddamy za darmo innym.

Stare meble, akcesoria domowe, kuchenny robot, perfumy, książki, dziecięce ubranka i zabawki. Każdy z nas chomikuje w domu coś, czego z różnych przyczyn już nie chce używać a jednocześnie na samą myśl o zostawieniu tego na śmietniku czuje żal. Może więc warto się podzielić?

Daj śmieciom drugie życie

To z pozoru błaha rzecz, ale odpowiada na istotny problem. Według Głównego Urzędu Statystycznego każdy Polak generuje w ciągu roku 312 kilogramów odpadów komunalnych. Jak więc możemy zmniejszyć tę ilość? Może lepszym rozwiązaniem byłoby dać niektórym przedmiotom nowe życie?

Do takiego wniosku zupełnie przypadkowo doszła projektantka Dominika Szaciłło, która nie mogła patrzeć, jak na śmietniku pod jej oknami marnują się klasyczne meble.

Postanowiła stworzyć stronę na Facebooku, dzięki której ludzie dowiedzą się o wyrzuconych, ale nadających się do powtórnego użycia rzeczach. Pierwsza „Śmieciarka” została założona w 2013 roku w Warszawie właśnie przez projektantkę.

Dzisiaj w całej Polsce jest siedemdziesiąt lokalnych grup o tej nazwie. Należą do nich fani przedmiotów vintage, poszukiwacze skarbów projektowych, ludzie, którzy chcą zaoszczędzić na nowych meblach, a także wielu wolontariuszy, którzy martwią się o środowisko.

Jedna z grup „Uwaga, śmieciarka jedzie”, rozwijana przez Sławkę Golonkę, prężnie działa w Tarnobrzegu.

Znajdziecie tutaj między innymi meble, odzież, elementy wyposażenia wnętrz czy zastawy, książki, płyty, zabawki, ale też kwiaty, sadzonki czy artykuły spożywcze, także nadwyżki z ogrodu.

Nie potrzebujemy wiele, by żyć i czuć się dobrze

Po 25 latach wróciłam do Tarnobrzega z kilkunastoma pudłami rzeczy, których prawdopodobnie nigdy więcej nie użyję, a przecież szkoda je tak po prostu wyrzucić. Od wielu lat zresztą staram się redukować ilość rzeczy, które mnie otaczają, odzyskując tym samym szeroko rozumianą przestrzeń. Naprawdę nie potrzebujemy wiele, by żyć i czuć się dobrze. Poza tym kiedy patrzę na ilość marnowanych przez ludzkość zasobów czuję swego rodzaju niesmak. Szczególnie, że mając małe dziecko nieraz zastanawiam się w jakim świecie przyjdzie mu funkcjonować

- mówi moderatorka grupy Sławka Golonka.

Podczas naszej rozmowy w Punkcie Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, wśród wielkich gabarytów Sławka szybko dostrzega rozłożone na części metalowe piętrowe łóżko. Wygląda na prawie nowe. Robi zdjęcie, rzuca post. Może ktoś po nie przyjedzie, może mogłoby się komuś przydać?

- Grupa powstała po to, by znaleźć nowego właściciela zanim dana rzeczy wyląduje na prawdziwym śmietniku. Aczkolwiek zdarzają się także zdjęcia rzeczy wystawionych już przez kogoś w altanach śmietnikowych. Często ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że przedmioty, które zamierzają wyrzucić mogą mieć dużą wartość. A nawet jeśli nie mają, to wyrzucanie ich tak po prostu jest najzwyklejszym marnotrawstwem - przekonuje Sławka.

Chodzi więc nie tylko o to, by oddać, ale przede wszystkim, by mniej wyrzucać. Zamiast tworzyć kolejne śmieci lepiej już istniejącym przedmiotom dać kolejną szansę.

Dochodzi zatem również aspekt ekologiczny, bo przecież na świecie i tak jest zdecydowanie za dużo wyprodukowanych rzeczy. Jest też kwestia ekonomiczna. Pieniądze zaoszczędzone dzięki odbieraniu fantów ze Śmieciarki można przeznaczyć na inne cele.

Każdy odbierający sam zdecyduje, czy dana rzecz jest mu potrzebna, czy potrafi z nią coś jeszcze zrobić, czy też nie. A coś, co dla jednej osoby jest bezwartościowym śmieciem, dla kogoś innego może okazać się skarbem. Jedynym warunkiem jest oddawanie rzeczy zupełnie za darmo i bezinteresownie.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Jak dobrze znasz kuchnię polską?



Jak długo przechowywać produkty w lodówce?

Warsztaty z MasterChefaem


Czy wiesz co zamówić w smażalni ryb?


Wegetarianizm, weganizm, frutarianizm...


ZOBACZ TAKŻE: Flesz – ceny owoców i warzyw niezmiennie na bardzo wysokim poziomie, a będzie jeszcze drożej

Źródło: vivi24

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tarnobrzeg. Uwaga, śmieciarka jedzie. Po co wyrzucać, skoro można oddać? - Echo Dnia Podkarpackie

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24