- Jeśli Kowalski potrafi obsługiwać telefon komórkowy, to potrafi także wyciągnąć z ciała kleszcza - mówi Bogdan Krzewski, ordynator Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Tarnobrzegu. - Tak nie może być, aby podczas jednego dyżuru przychodziło nawet kilkanaście osób, z wbitym kleszczem. Jest to zabieg higieniczny, który można porównać do czyszczenia głowy z insektów. Nie będziemy już wyciągać kleszczy. Są poważniejsze schorzenia, którymi powinniśmy się zająć.
Krzewski twierdzi, że pacjenci powinni sami wyciągać kleszcze. Jeśli sobie z tym nie poradzą lub po jego wyciągnięciu, wokół miejsca zrobi się charakterystyczny rumień, mogą prosić o pomoc innych.
- Tego typu porad lub zabiegów mogą udzielać lekarze rodzinni lub pielęgniarki środowiskowe - przekonuje ordynator.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?