Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tato wrócił z wojny

Bartosz Bącal, Aneta Gieroń
Jadwiga Sokołowska najbardziej cieszy się jednak z tego, że mąż cały i zdrowy wrócił do domu. Koniec z samotnymi wieczorami.
Jadwiga Sokołowska najbardziej cieszy się jednak z tego, że mąż cały i zdrowy wrócił do domu. Koniec z samotnymi wieczorami. TADEUSZ POŹNIAK
Gołąbki i ogórkowa - o takim obiedzie marzył sierż. Waldemar Sokołowski ze Strzyżowa, który wraz z ponad setką Podhalańczyków wrócił z misji w Iraku. Po półrocznej nieobecności, zasiadł w czwartek do stołu ze stęsknioną rodziną.

- Przygotowania były, jak na przyjazd papieża - żartuje Jadwiga Sokołowska, ale po policzkach płyną jej łzy. - Teraz przez tydzień Waldek będzie tylko dla mnie i dzieci - zapowiada przytulając się do męża - Zrobimy wielkie przyjęcie powitalne i wyjazd tylko we dwoje.

Oddajemy broń, wracamy do domu

W ciągu najbliższych dni do Rzeszowa powrócą kolejni żołnierze 21. Brygady Strzelców Podhalańskich. Oficjalne powitanie 240 Podhalańczyków zaplanowano na 11 lutego. Rozpocznie się o godz. 11 mszą św. w Katedrze Rzeszowskiej, potem przeniesie się do hali sportowej na Podpromiu. Dowództwo Brygady zaprasza na powitanie wszystkich mieszkańców woj. podkarpackiego.

W czwartek razem z sierżantem Sokołowskim wróciło do Polski 128 Podhalańczyków. Z pasażerskich Boeingów amerykańskich linii lotniczych wysiedli na krakowskim lotnisku wojskowym w Balicach....I przeżyli szok termiczny. Wylatywali przy ponad 20 st. C w Kuwejcie, a witał ich blisko 10 stopniowy mróz.
W Krakowie zdali broń, hełmy, kamizelki kuloodporne. Wsiedli do 4 autobusów, bagaże wrzucili do 3 starów i kilka minut po godz. 11. dotarli do koszar 1. batalionu strzelców podhalańskich w Rzeszowie. Na miejscu czekały już rodziny.
Wśród nich Jadwiga Sokołowska i 11-letnia córka Natalka, które w ekspresowym tempie dotarły w czwartek ze Strzyżowa do Rzeszowa.
- Po drodze kilka razy było ostre hamowanie. To wszystko z emocji i z pośpiechu, by jak najszybciej spotkać się z mężem. Dzieciaki i ja tak bardzo się stęskniliśmy - nie ukrywa pani Jadwiga. - W domu ojca wyglądają 7-letni Marcin i 2,5-letni Kacper.

Perfumy dla żony, zabawki dla dzieci

- Dzieciaki nie mogą się doczekać prezentów - śmieje się pan Waldemar. I mają rację. W bagażach taty jest rower dla najmłodszego i kierownica do gier komputerowych dla starszych dzieci.
- Ja też mam coś dla męża. Niespodzianka ze sklepu odzieżowego, ale na pewno nie mundur - zapowiada żona sierżanta. To ma być rewanż za serię ulubionych, markowych perfum - prezent z Iraku.
Najbardziej cieszy się jednak z tego, że mąż cały i zdrowy wrócił do domu. Koniec z samotnymi wieczorami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24