Wanda Instal Kraków - KSM Krosno 62:28
Wanda Instal Kraków - KSM Krosno 62:28
Wanda: 9. Oliver Allen 8+1 (3,3,2*,t,-), 10. Kenneth Hansen 9+3 (2*,2*,3,2*), 11. Daniel Pytel 10+2 (3,2*,3,1,1*), 12. Rene Bach 12+2 (2*,3,2*,3,2), 13. Karol Baran - 9 (3,d,3,3,-), 14. Daniel Kaczmarek - 6+1 (2*,1,w,3), 15. Dawid Krzyżanowski - 8+2 (3,2*,0,2*,1)
Krosno: 1. Tomasz Rempała - 6+1 (0,d,1*,3,2), 2. Claus Vissing - 8 (1,1,2,1,3), 3. Marcin Rempała - 2+1 (d,2*,0,d), 4. Tobias Busch - 6 (1,3,1,1,0), 5. Mariusz Fierlej - 3 (1,1,1,u,-), 6. Mateusz Wieczorek - 3+1 (1,d,2*,0), 7. Przemysław Portas - 0 (0,d,w).
W pierwszym meczu 48-42 dla Wandy i awans krakowian do finału.
Nie tego spodziewali się kibice KSM-u przed wyjazdem ich drużyny do Krakowa. "Wilki" miały powalczyć o wygraną i odrobienie strat z pierwszego meczu (ulegli u siebie Wandzie 42:48), a tak na prawdę już po pięciu biegach mogli się zbierać do domu.
Podobnie jak na większości torów w Polsce tak i w Krakowie przed meczem na torze było sporo wody, przedstawiciele obu stron długo wahali się, czy posyłać swoich zawodników do boju.
- Tor był ciężki, ale gospodarze spisali się na piątkę, przygotowali go bardzo dobrze, nie było podstaw by odwoływać spotkanie - powiedział Ireneusz Kwieciński, trener "Wilków".
Mecz opóźnił się o ok. pół godziny, a tuż przed nim przeprowadzono rutynową kontrolę tłumików. Zakwestionowano te Mariusza Fierleja i Marcina Rempały oraz kilku zawodników z Krakowa, ale obyło się bez konsekwencji.
- W ostatnim czasie sporo mówiło się o wadliwych, kombinowanych tłumikach, dlatego sędziowie byli bardziej podejrzliwi niż zazwyczaj - wyjaśnił Kwieciński.
Niestety, spotkanie od początku nie układało się po myśli krośnian. Co z tego, że w pierwszym biegu Marcin Rempała wygrał start, skoro już na drugiej prostej był ostatni. Plecy krakowian oglądał również Claus Vissing. W ekipie z Krosna zawodzili wszyscy, bez wyjątku. Dość powiedzieć, że po pięciu biegach Wanda prowadziła już 25:15.
W szóstym biegu KSM wygrał 5:1, ale w dużej mierze dzięki defektowi jadącego na pierwszym miejscu Karola Barana. Krośnianie powtórzyli ten wynik jeszcze w 12. starcie, kiedy Tomasz Rempała w parze z Mateuszem Wieczorkiem przywieźli na 5:1 Daniela Pytla.
Pozytywne akcenty były, ale co z tego, jeśli w między czasie krośnianie przegrali 4 razy podwójnie. - Nie mogliśmy tego wygrać, skoro nasi liderzy nie radzili sobie z ich juniorami. Jest już trochę po meczu, a ja dalej nie znam przyczyny tak wysokiej porażki naszej drużyny - głowił się Kwieciński. - Żałuję, że tak to się skończyło. Ten sezon był, wbrew pozorom, dla nas bardzo udany. W rundzie zasadniczej wygrywaliśmy zarówno u siebie, jak i na wyjeździe. Do Krakowa jechaliśmy pełni wiary, przecież już nie raz tam wygrywaliśmy. Trudno. Mamy dużo czasu, trzeba się będzie zastanowić nad kolejnym sezonem. Nie wiem, w jakim składzie pojedziemy. Nie ma w nim osób, których odrzucam od razu, nikogo jednak nie będę faworyzował.
W finale II ligi Wanda Kraków zmierzy się z MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia. Zespół z Ostrowa Wielkopolskiego w drugim półfinale ograł Victorię Piła. Pierwszy mecz wygrali pilanie 51:39, ale rewanż należał zdecydowanie do Ostrovii, która pokonała rywala 65:25.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Grób Wojciecha Siemiona wyróżnia się na cmentarzu. Uwielbiany aktor zginął tragicznie
- Gąsiewska wygina się w krzakach. Fani dostrzegli gigantyczną zmianę [ZDJĘCIA]
- Koroniewska po śmierci matki została zupełnie sama. Smutne, co mówi o relacji z ojcem
- Paulla prała brudy z ojcem swojego dziecka. Teraz on ma raka. Padły słowa o żerowaniu