Ten chleb z Nowin poproszę

- Dlaczego zdecydowała się pani na udział w konkursie „Nasze Dobre Podkarpackie – znak jakości Nowin”?

- Teraz dokładnie nie pamiętam, ale byłam przekonana, że udział w takich konkursach daje większe możliwości reklamy firmy, a zwłaszcza naszych wyrobów piekarniczych.

- I co z pani przekonaniem, nie zawiodzła się pani?

- Teraz przekonanie przerodziło się w pewność. Właśnie, dzięki waszemu konkursowi udało się wypromować jeszcze bardziej chleb wiejski, który zdobył główną nagrodę „Nasze Dobre Podkarpackie” w 2005 roku. Przypomnę, że jest to duży dwukilogramowy chleb mieszany, bo powstaje z mąki pszennej i żytniej. Ciasto na ten chleb wyrasta na naturalnym zakwasie, a potem jest wypiekany w piecu szamotowym, którego cenię sobie bardziej niż nowoczesne piece stalowe.

- To jednak było pięć lat temu…

- Ale ja tę nagrodę wspominam z sentymentem. Może dlatego, że to była pierwsza w konkursie Nowin. Natomiast w 2007 roku nagrodzony został zwykły chleb mieszany o wadze 700 gramów. To bardzo popularny nasz wyrób i najczęściej kupowany. Ta nagroda też nas ucieszyła, bo doceniono jakość i smak naszego chleba. A jest on pieczony także na naturalnym zakwasie.

- Nietrudno zgadnąć, że po tych sukcesach spróbowała pani jeszcze raz?

- Oczywiście i w konkursie Nowin ponownie wystartowałam w 2008 roku. Tym razem surowej ocenie poddany został chleb żytni razowy. Bochen waży 1,5 kg i ma kształt kwadratu, a podstawowym surowcem jest mąka żytnia. Z dużą niepewnością czekaliśmy na werdykt, a ten okazał się lepszy nawet od oczekiwań, bo to Czytelnicy Nowin, a nasi klienci zdecydowali poprzez oddanie swoich głosów o zwycięstwie tego chleba, który otrzymał tytuł „Najpopularniejszy Produkt Podkarpacia”.

- Co pani robi, że taki sam tytuł otrzymała pani także w minionym roku? - Musi pan zapytać naszych piekarzy (śmiech). Faktem jest, że w ubiegłym roku zgłosiłam nawet dwa produkty: chleb kołodziej orkiszowy oraz „chleb tradycyjny od Nawłoki”. Nasz chleb tradycyjny, oparty jest o recepturę, stosowaną u nas od bardzo dawna. Jest to rodzaj pieczywa cieszącego się dużą popularnością wśród klientów.

Natomiast chleb orkiszowy to nowy asortyment firmy. Jest pieczony na bazie kwasu naturalnego, oczywiście bez polepszaczy i środków, które przedłużają termin ważności. Chleb ten ma nieco inny smak, ale nie kruszy się, gdyż jest wypiekany w naturalnych warunkach, w piecu szamotowym. Warto dodać, że orkisz zawiera duże ilości wartościowych składników odżywczych: białek, błonnika, nienasyconych kwasów tłuszczowych, węglowodanów, witamin i biopierwiastków. Te właśnie zalety docenili nasi klienci, którzy poprzez głosowanie ponownie zdecydowali o zwycięstwie naszego chleba.

- Jaki efekt przyniosły te nagrody?

- Nasze pieczywo, a zwłaszcza chleby biorące udział w konkursie, stało się z pewnością bardziej znane wśród klientów, którzy teraz znacznie lepiej rozpoznają je wśród innych wyrobów. Na dowód tego mogę się pochwalić miłymi przykładami, gdy z różnych placówek handlowych miasta otrzymujemy sygnały, że klienci pytają, kiedy będzie dostawa chleba od Nawłoki.

- Zatem udział w konkursach ocenia pani pozytywnie?

- To rzeczywiście bardzo dobry i skuteczny sposób promocji. Oczywiście trzeba mieć dobry produkt, bo bez tego nawet najlepsza reklama nie pomoże. Jednak nawet najlepszy produkt może się przeciętnie lub słabo sprzedawać, gdy klienci nic nie będą wiedzieli o jego zaletach lub w ogóle nie będą wiedzieć, że tak wyrób istnieje. Teraz nasze wieloletnie wysiłki przynoszą efekty. Klienci pytają o nasze wyroby i to zainteresowanie widać po zwiększeniu sprzedaży. To działa i na waszą korzyść, bo często do naszego okienka przy piekarni przychodzą klienci i mówią: „Ten chleb z Nowin poproszę”.