Tenis stołowy. Wielkie emocje w Jarosławiu, Fibrain Politechnika wciąż bez powodzenia

Wielkie emocje w Jarosławiu. Oxynet był już na kolanach, ale zdołał wrócić do gry. Zamykający tabele rzeszowianie nie dali rady „gwiazdorom” z Bydgoszczy.

0:1 Abbasi – Kotowski 1:3 (11:5, 8:11, 5:11, 8:11)
0:2 Kulczycki –Matsuyama 1:3 (11:7, 4:11, 11:13, 7:11)
1:2 Żmudenko – Kulpa 3:0 (14:12, 11:7, 11:7)
2:2 Abbasi –Matsuyama 2:0 (11:2, 11:5)
3:2 Kulczycki/Żmudenko – Kulpa/ Kotowski 2:1 (11:7, 10:12, 11:6)

1:0 Dziuba – Caballero 3:2 (12:14, 15:13, 11:6, 7:11, 11:7)
1:1 Olbrycht – Ursu 1:3 (11:7, 6:11, 7:11, 3:11)
1:2 Sawczak – Grela 0:3 (8:11, 5:11, 7:11)
1:3 Dziuba – Ursu 0:2 (4:11, 12:14)

Ekipa Oxynetu Jarosław pojechała do Białegostoku z dużymi nadziejami, była faworytem, ale niespodziewanie przegrała. Trudno powiedzieć, czego naszej drużynie zabrakło w tym meczu. Wydawało się, że będzie to typowy spacerek i tak też się zaczęło. Amirreza Abbasi wysoko wygrał pierwszego seta w starciu z Kentaro Miuchi, niestety potem zupełnie się pogubił i oddał inicjatywę zawodnikowi gospodarzy. Sytuację opanował Yaroslav Zhmudenko pokonując Patryka Zatówkę, ale tylko na chwilę. Kolejne gry były już na korzyść miejscowych.

1:0 Kentaro Miuchi – Amirreza Abbasi 3:1 (5:11, 11:5, 11:9, 11:9)
1:1 Patryk Zatówka – Yaroslav Zhmudenko 0:3 (8:11, 8:11, 7:11)
2:1 Tomasz Lewandowski – Alan Kulczycki 3:1 (11:7, 6:11, 11:9, 11:5)
3:1 Kentaro Miuchi – Yaroslav Zhmudenko 2:0 (11:8, 11:6)

Rzeszowianie zrobili swoje w Zduńskiej Woli, chociaż momentami drżały im ręce. Gospodarze mieli swoje momenty, ale ostatecznie lepsi byli akademicy.

Wyniki gier: Kalita – Domin 1:3, Młynarski-Ositek – Grebeniuk 3:1, Kalita/Janczewski – Grebeniuk/Marcinowski 3:1, Kalita – Grebeniuk 2:3, Młynarski-Ositek – Domin 0:3, Janczewski – Marcinowski 2:3, Brodzki – Olbrycht 1:3, Młynarski-Ositek/Brodzki – Domin/Olbrycht 1:3, Janczewski – Olbrycht 0:3, Brodzki – Marcinowski 3:2.

Outsider trochę „poszarpał” się z rezerwami Politechniki, ale ostatecznie, to rzeszowianie byli górą. Miejscowi wygrali dwa starcia na stole pierwszym, w tym debla oraz jeden pojedynek na stole drugim. Więcej jakości było jednak zdecydowanie po stronie akademików, wśród których najpewniejszym punktem był Maciej Domin. Po tym spotkaniu Politechnika II jest w tabeli na 7 miejscu z dorobkiem 7 „oczek”.

Nasz zespół wygrał dwa wyjazdowe mecze. Najpierw w Krakowie, dzień później w Grodzisku Mazowieckim.

Wyniki gier: Zhao – Galus 3:1, Smętek – Wołowiec 2:3, Zhao/Hadryś – Wołowiec/Wątor 1:3, Zhao – Wołowiec 3:0, Smętek – Galus 2:3, Gajewska – Wątor 2:3, Kliszek – Guzik 1:3, Smętek/Gajewska – Galus/Guzik 3:1, Gajewska – Guzik 2:3, Kliszek – Wątor 3:1.

Mecz na szczycie dla naszych dziewczyn. Rzeszowskie liderki pokazały charakter i wygrały na trudnym terenie w Krakowie. Spotkanie było wyrównane. Sporo problemów naszej ekipie sprawiła Chinka Xia Zaho.

Wyniki gier: Mirecka – Galus 0:3, Skuba – Wołowiec 0:3, Gutkowska/Mirecka – Wołowiec/Wątor 0:3, Mirecka – Wołowiec 0:3, Gutkowska – Galus 0:3, Trochimiuk – Wątor 1:3, Łakoma – Guzik 0:3, Zembowicz/Łakoma – Galuz/Guzik 0:3, Zembowicz – Guzik 1:3

Spotkanie bez historii. Politechnika zdecydowanie dominowała w każdym elemencie gry. Miała przewagę w każdym pojedynku i odniosła okazałą wygraną.