- Coraz częściej musimy szukać pracowników na Ukrainie, Białorusi, Mołdawii - alarmuje Ewelina Socha z agencji pośrednictwa pracy Kontakt International w Rzeszowie.
Tymczasem pracownicy z Europy Wschodniej też podnieśli wymagania finansowe. Żądają od 600 do nawet 900 euro za miesiąc.
Nasi fachowcy wyjechali
We wrześniu bezrobocie wyniosło na Podkarpaciu 16,4 %.
- Najbardziej odczuwamy brak wykonawców na mniejsze inwestycje, w przedziale od 90 do 200 tys. zł. - twierdzi Maciej Kiczor z Urzędu Miasta w Rzeszowie.
Dzieci z osiedla Staromieście na plac zabaw czekają od kilku miesięcy. Jest miejsce, są pieniądze i plan zabudowy, ale do trzech przetargów nie zgłosił się żaden wykonawca.
- Większy ruch w branży zaczyna się dopiero późną jesienią, kiedy polscy robotnicy zjeżdżają z budowy na Zachodzie - dodaje M. Kiczor.
Szanuj swego pracownika
- Pracodawcy mając do wyboru Polaka i Ukraińca, często wolą wybrać tego drugiego - dodaje E. Socha. - Obawiają się zatrudnić Polaka ze strachu, że nagle rzuci robotę i wyjedzie za granicę.
Problemem jest deficyt wykwalifikowanych pracowników.
- Szkoły zamiast kształcić młodzież w zawodach, na które jest zapotrzebowanie, wypuszczają ekonomistów, informatyków i managerów, którym ciężko znaleźć pracę - narzeka Adam Węgrzyn, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Projektant".
Firmy budowlane inwestują pieniądze w wyszkolenie dobrego fachowca. Okazuje się, że kształcą kadrę dla zachodu.
- Zdarza się, że z dnia na dzień wyjeżdżają całe grupy robotników - opowiada Marian Adamczyk, właściciel Zakładu Remontowo - Budowlanego Adma w Staszowie.
Ostatnio zdezerterowało mu za granicę 5 robotników remontujących Park Zdrojowy w Busku Zdroju.
- Przez takie ucieczki mamy nawet półroczne opóźnienia w oddawaniu mieszkań do użytku - dodaje A. Węgrzyn.
Stawki wzrosły trzykrotnie
- Żeby zatrzymać starych i przyciągnąć nowych pracowników, musieliśmy im podnieść zarobki - mówi M. Adamczyk.
Stawki za godzinę wzrosły w ciągu kilku miesięcy z 6 zł (marzec 2006) do nawet 18 zł w listopadzie.
Koszty robocizny gwałtownie rosną, podrożały materiały budowlane, mieszkania będą coraz droższe.
- Mamy problemy z wykonawcami, bo nie chcą podpisywać umów na określoną kwotę. Nie wiedzą, o ile wzrosną koszty w trakcie budowy, wiec boją się, że będą dopłacać z własnej kieszeni - twierdzi A. Węgrzyn.
Nie będą pracować za głodowe pensje
Zaczyna też brakować pracowników w transporcie - kategoria C i E oraz gastronomii i hotelarstwie. Według Zrzeszenia Przewoźników Drogowych, w Polsce brakuje ok. 30 tys. kierowców.
Na wielu wystawach rzeszowskich restauracji i pubów widać ogłoszenia typu "dam pracę". Największy kryzys panuje w budownictwie. W tej branży brakuje robotników we wszystkich zawodach - murarzy, tynkarzy, zbrojeniarzy, cieślów.
- Mamy zlecenia znalezienia nawet po 300 pracowników od firm z całej Polski - mówi E. Socha. - Mają nadzieję, że może w regionie, gdzie jest tak duże bezrobocie, znajdą ludzi do pracy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?