W piątek o godz. 10 dyżurny Komendy Powiatowej Policji odebrał telefon alarmowy. W słuchawce usłyszał rozmowę, w której młodzian informował kobietę (nie padło ani imię, ani nazwisko), że jeśli ta nie zostawi pod drzwiami swojego domu torby z pieniędzmi, podłoży bombę.
Pięć minut później scenariusz się powtórzył.
- Telefoniczne groźby potraktowaliśmy poważnie - mówi mł. asp. Dorota Głazowska-Krzywdzik, rzecznik ustrzyckiej KPP. - Ustaliliśmy, że na 997 dzwoniono z komórki. Robili to dwaj 12-latkowie, Łukasz Z. i Emil. S. Obydwaj uczą się w ustrzyckich szkołach.
Podczas przesłuchania podejrzanych wyszło na jaw, że telefon pożyczyli od kolegi.
- Wcześniej nagrali tekst na komórkę, wybierali numer alarmowy policji i odtwarzali treść nagrania - tłumaczy D. Głazowska-Krzywdzik. - Nie mieli na myśli żadnej konkretnej osoby. Chcieli się zabawić.
Za niewybredne żarty chłopcy staną przed sądem dla nieletnich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?