Testujemy: Ford Mondeo Hybrid – ekonomiczny jak diesel

Mondeo to jeden z najpopularniejszych samochodów klasy średniej w Europie. Na rynku jest obecny nieprzerwanie od 1993 roku, kiedy zastąpił lubianą przez kierowców Sierrę. Samochód jest aktualnie oferowany już w piątej wersji, która jednak po raz pierwszy doczekała się odmiany hybrydowej. Ma ona być odpowiedzią na wszechobecne dążenie do ekologicznego trybu życia. A w pewnym stopniu także alternatywą dla diesli, które są bardzo kosztowne w eksploatacji. Auto, które testowaliśmy nie ma filtra DPF, turbiny i układu wtryskowego czułego na kiepskiej jakości paliwo. Mimo to potrafi zużyć niewiele ponad pięć litrów benzyny na 100 kilometrów, zawstydzając tym wynikiem niejednego „ropniaka”.

Dwa silniki

Za napęd hybrydowego Mondeo odpowiada zespół dwóch silników. Spalinowy rozwija moc 140 KM. Elektryczny to dodatkowe 120 KM. Łączna, tzw. systemowa moc napędu wynosi natomiast 187 KM. Jest ona przenoszona na przednią oś przy pomocy bezstopniowej, automatycznej przekładni. Dla porównania, dwaj najgroźniejsi konkurenci mondeo – Toyota Prius i Lexus CT200h to auta znacznie słabsze. Pierwszy z nich oferuje 122, a drugi 136 KM mocy.

Jak jeździ hybrydowy Ford? Trzeba przyznać, że silniki radzą sobie całkiem nieźle z napędzaniem aż 1579 kg masy. Auto jest umiarkowanie dynamiczne, w trasie nie brakuje mu zapasu mocy do wyprzedzania. Na zdecydowane wdepnięcie pedału gazu reaguje jednak z pewnym opóźnieniem, a silnik spalinowy pracuje wówczas nieco za głośno. To jedyny minus. Największym atutem silnika jest niskie zużycie paliwa, które nie jest wyłącznie zabiegiem marketingowym. Co prawda deklarowanych przez producenta 4,2 litra w cyklu mieszanym nie udało nam się osiągnąć, ale 5,2-5,5 litra na 100 km można osiągnąć bez kłopotu już podczas pierwszych przejażdżek autem. Kierowca, który nauczy się ekologicznej jazdy z pewnością szybko zejdzie z wynikiem poniżej 5 litrów.

Rewelacyjnie zestrojone jest zawieszenie. Mondeo bardzo pewnie trzyma się drogi, nierówności pokonuje w bardzo elegancki sposób, nie przenosząc nadmiaru hałasu i drgań do wnętrza. Także w czasie szybkiego pokonywania zakrętów nadwozie nie wykazuje tendencji do nadmiernych przechyłów.

Estetyczne wnętrze

Wykonanie wnętrza jest jedną z największych zalet hybrydowego Forda. Podobnie jak w nowym S-MAXie, materiały tapicerskie i tworzywa sztuczne są tu miękkie i bardzo estetyczne. Ich spasowanie nie budzi najmniejszych zastrzeżeń.

Nowoczesny design jest podkreślony m.in. poprzez zastosowanie dużego, kolorowego ekranu dotykowego w centralnej części kokpitu. Kolorowe są także wyświetlenia wartości prędkościomierza i komunikatów komputera pokładowego. Elegancko prezentuje się okolica dźwigni zmiany biegów, wykonana z lakierowanego na czarno plastiku. Minusem tego rozwiązania jest fakt, że błyszcząca faktura tej części auta szybko zbiera rysy i trzeba na nią uważać.

Fotele są bardzo wygodne, a ponieważ wyposażono je w system elektrycznej regulacji z pamięcią ustawień, można je szybko dostosować do swoich potrzeb.

Liczbą schowków samochód nie przewyższa konkurencji. Znajdziemy je przed kolanami pasażera jadącego z przodu, w przednim i tylnym podłokietniku. Przed lewarkiem zmiany biegów umieszczono półkę, a za nim miejsce na dwa kubki lub butelki.

Co ciekawe, główny schowek z przodu jest podzielony na dwie części. Pozwala to łatwiej utrzymać w nim porządek. Największym minusem wynikającym z hybrydowego rodowodu auta jest ograniczona pojemność bagażnika. Jego podłoga jest nieforemna, ponieważ w tym miejscu konstruktorzy umieścili dodatkowe akumulatory, z których energię czerpie silnik elektryczny. Efekt jest taki, że bagażnik w tak dużym aucie ma 383 litry pojemności. A ponieważ niewielki jest także jego otwór, możliwości załadunkowe pojazdu nie są rewelacyjne.

Dobre wyposażenie w cenie

Cena wyjściowa tego auta to 130 500 zł. Wliczona jest w nią dwustrefowa, automatyczna klimatyzacja, poduszki powietrzne przednie, boczne i kolanowa, a także cały zestaw systemów bezpieczeństwa, na czele z asystentem utrzymującym pas ruchu i monitorującym zmęczenie kierowcy. Standardem jest także 8-calowy kolorowy wyświetlacz, zestaw głośnomówiący z łącznością bluetooth i nawigacją. Automatyczne wycieraczki uruchamiają się samodzielnie, kiedy czujnik deszczu wykryje opady. Dzięki funkcji Ford MyKey, do kluczyka można zaprogramować ograniczenie prędkości, głośności systemu audio, oraz możliwość wyłączenia systemów wspomagających bezpieczeństwo.

Hybrydowe Mondeo to bardzo ciekawa propozycja i znakomita alternatywa dla kapryśnych, nowoczesnych diesli. Co istotne, nowoczesny i ekologiczny charakter auta nie wziął tutaj góry nad jego designem i wykonaniem. Ford zachował swój charakter i właściwości jezdne, nie stając się przy tym dziwakiem na czterech kołach. Gdyby nie oznaczenia na drzwiach i tylnej klapie, nikt nie znajdzie tu większych różnic między limuzyną, a samochodem mającym zielony rodowód.

Plusy
- wysoka jakość wykonania
- atrakcyjna stylistyka
- niskie zużycie paliwa

Minusy
- pojemność bagażnika ograniczona akumulatorami
- głośna praca silnika benzynowego