Sokół rozpoczął dość odważnie i już w szóstej minucie Paweł Hass przeegzaminował bramkarza rezerw Korony. Gospodarze posiadali przewagę, ale nie za bardzo mieli pomysł na sforsowanie defensywy gości. Dopiero w 20 minucie w polu karnym Korony faulowany był Bartłomiej Purcha. Sam poszkodowany rzut karny zamienił na gola, wyprowadzając miejscowych na prowadzenie. Po straconej bramce goście troszkę się ożywili i w dobrej sytuacji Artur Piróg posłał piłkę obok słupka bramki Sokoła. Tuż przed przerwą w zamieszaniu pod bramką Marcela Zapytowskiego, Paweł Hass o mały włos nie podwyższył prowadzenie gospodarzy.
Po przerwie goście odważniej zaatakowali, jednak defensywa Sokoła nie pozwalała im na zbyt bliskie podejście pod swoją bramkę. W 57 minucie zespół z Kielc omal nie doprowadził do wyrównania. Strzał z rzutu karnego Adriana Bielki sparował Mateusz Zając. Do końca meczu klarownej sytuacji do zdobycia gola nie stworzyła sobie już żadna ze stron i Sokół zaksięgował kolejne trzy punkty.
– Jesteśmy bardzo zadowoleni z tych trzech punktów, cieszymy się bardzo z końcowego rozstrzygnięcia, ale sporo dzisiaj cierpieliśmy na boisku. Są takie mecze, że to, co się założyło, że się będzie grało, trzeba odłożyć na półkę. Ciężko było zauważyć dzisiaj z naszej strony jakąś wytrenowaną grę, ale rywal postawił wysokie wymagania. To nie jest przypadkowa drużyna, oni umieją grać w piłkę. Myśmy po raz pierwszy zagrali na trawie, rywal po raz kolejny i było to widać. Tym bardziej cieszą nas trzy punkty. – podsumował mecz trener Sokoła, Ryszard Kuźma.
– Mimo porażki zadowolony z gry był asystent trenera gości, Mariusz Arczewski – Szkoda tych straconych punktów, graliśmy jak równy z równym, a momentami byliśmy nawet lepsi. Szkoda tego karnego, rywal wykorzystał i wygrał. Jestem zadowolony z postawy zespołu. Jeżeli dalej będziemy grać jak dzisiaj, to ten zespół powalczy o utrzymanie. Wracamy bez punktów, ale z podniesioną głową.
Texom Sokół Sieniawa - Korona II Kielce 1:0 (1:0)
Bramka: 1:0 Purcha 20-karny.
Sokół: Zając – Skała, Drelich, Kapuściński, Lis – Purcha ż, Majda (87 Kasperkowicz), Oziębło (67 Jędryas) – Pikiel (67 Ochał), Hass ż, Mazurek ż. Trener Ryszard Kuźma.
Korona II: Zapytowski - Prętnik, Dziubek, Seweryś – Świtowski (84 Rozmysłowski), Słabosz ż, Lisowski, Szpakowski, Jopkiewicz – Piróg ż, Bielka (68 Turek). Trener Dariusz Kozubek.
Sędziował Czerwień (Kraków).
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Koroniewska po śmierci matki została zupełnie sama. Smutne, co mówi o relacji z ojcem
- Paulla prała brudy z ojcem swojego dziecka. Teraz on ma raka. Padły słowa o żerowaniu
- Andrzej Piaseczny przeszedł operację? Wygląda na to, że chciał ukryć opatrunki...
- Kim jest córka Kowalewskiego? Gabriela idzie w ślady rodziców. Będzie wielką gwiazdą?