Też bym chciał, aby w Resovii grał Miljković...

- W Internecie krążą informacje, że w przyszłym sezonie Resovia będzie finansową potęgą, że będzie miała taki budżet, jakiego jeszcze do tej pory nie miał żaden siatkarski polski klub. Ktoś napisał nawet, że będzie to 18 milionów złotych. Czytał pan te rewelacje?...

- Czytałem. Od razu mówię, że są to bzdury z palca wyssane. Oczywiście, marzył by się nam taki budżet, jak każdemu klubowi. Ale, niestety, jest to nieprawa. Zastanawiam się tylko, po co ktoś wypisuje takie niestworzone rzeczy?...

- Autorzy tych i innych rewelacji, idą dalej. Resovia ma być potęgą, którą stać będzie na sprowadzenie gwiazd największego formatu. Jedną z tych gwiazd ma być Serb Ivan Miljković. Jest coś na rzeczy z rozmowami z tym gwiazdorem?

- Naprawdę z wielką radością przywitałbym takiego zawodnika w naszym zespole, bo to przecież supergracz. Na 100 procent Miljkovicia w Resovii nie będzie, przynajmniej w najbliższym sezonie. Jest dla nas zwyczajnie za drogi, nie stać nas na niego. Dlatego nawet się z nim nie kontaktowaliśmy.

- A co z Rafaelem Redwitzem. Francuskie media internetowe piszą, że rozgrywający Resovii podpisał już kontrakt z klubem z Tours?

- Rozmawiałem z Redwitzem na ten temat. Zaprzeczył, jakoby miał podpisać, jakiś kontrakt we Francji. Nie ukrywał jednak, że ma propozycje.

- Kiedy poznamy nazwiska nowych zawodników, którzy w nowym sezonie wzmocnią nasz zespół?

- Rozmawiamy, tak jak wszyscy. Może coś więcej będziemy mogli powiedzieć za 2 tygodnie. Wiem, że padają różne nazwiska. Spokojnie poczekajmy, nie ma co spekulować, jak z tymi 18 milionami...