Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Thibault Rossard kontra Francuzi! Asseco Resovia gra w Pucharze CEV z GFC Ajaccio Volley-Ball z Korsyki

Marek Bluj
Asseco Resovia jest faworytem starcia z francuskim GFC Ajaccio Volley-Ball
Asseco Resovia jest faworytem starcia z francuskim GFC Ajaccio Volley-Ball Krzysztof Kapica
Asseco Resovia w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Pucharu CEV zmierzy się dziś na Podpromiu z francuskim GFC Ajaccio Volley-Ball.

Nasza drużyna jest faworytem tego starcia i dwumeczu, ale swoją sportową wyższość musi udowodnić na boisku. Dwaj poprzedni pucharowi rywale rzeszowskiego zespołu, czyli Perungan Pojat Rovaniemi i Vojvodina Nowy Sad, to nie były ekipy, które mogły mocniej zagrozić czwartej drużynie PlusLigi. Francuzi są o wiele bardziej niebezpieczni, prezentują wyższy poziom, poprzeczka powędrowała więc w górę. Trzeba ją przeskoczyć.

Resoviacy ostatnio grają coraz lepszą siatkówkę, co nastraja optymistycznie nie tylko przed potyczką z Ajaccio, ale kolejnymi spotkaniami w Plus Lidze.

- Zwycięstwo w Zawierciu bez wątpienia doda naszej drużynie jeszcze więcej pewności i regularności w kolejnych meczach - twierdzi rzeszowski Francuz - Thibault Rossard.

Francuzi mają w swoim składzie kilku dobrych graczy. Maile Meliuahel Takaniko i Timothee Carle byli razem z Rossardem w kadrze Francji na mistrzostwach Europy. Paru innych, jak Ludovic Castard (w sezonie 2010/2011 był zawodnikiem Farta Kielce) ma za sobą występy w reprezentacjach Francji, a Dejac Radic w reprezentacji Serbii.

Liderem Ajaccio jest znany z występów w BBTS Bielsko Biała (2013-2015) argentyński atakujący - Jose Luis Gonzalez. To on zdobywa dla Ajaccio najwięcej punktów w lidze i pucharze CEV.

- Tak naprawdę to nie wiem, kto jest najlepszy w tym zespole, nie oglądałem ich ostatnio często. Myślę, że ważny jest tam duch drużyny i wyrównany skład - uważa Rossard.

- Ajaccio to klub, który świetnie się rozwijał, w ostatnich latach regularnie grał w play-offach i dwa razy z rzędu zdobył Puchar Francji - powiedział m.in. przyjmujący Asseco Resovii, który podobnie, jak jego koledzy, także sygnalizuje znaczącą zwyżkę formy. Zdaniem Rossarda ważne będzie wywieranie presji na rywalu.

Zawodnicy z Korsyki, którzy po samolotowej podróży zameldowali się w Rzeszowie we wtorkowe popołudnie, są w dobrych humorach. Nie mają przecież nic do stracenia, zwłaszcza, że są gospodarzami meczu rewanżowego.

Team Ajaccio w sobotę w meczu 17. kolejki Ligue A pokonał u siebie gładko ekipę Tourcoing 3:0. Rywal resoviaków z dziewięcioma zwycięstwami i ośmioma porażkami, z dorobkiem 25 punktów na koncie (sety 36:36) zajmuje siódme miejsce w tabeli francuskiej ekstraklasy, która się składa z 12 zespołów.

Mecz w Rzeszowie rozpocznie się o godzinie 18. Sędziować go będą Eduard Cristian Botezatu z Rumunii i Eleni Dalinidou z Grecji. Rewanż na Korsyce 28 lutego o godzinie 20. Zwycięzca dwumeczu zmierzy się w półfinale z lepszym z pary Biełogorie Biełgorod - ACH Volley Lublana.

Resoviacy chcą wygrać 3:0 lub 3:1, bo byłby to bardzo dobry wynik przed wyprawą na Korsykę. W Resovii nadal zabraknie leczących kontuzje Bartłomieja Lemańskiego i Elvissa Krastinsa. Mecz pokaże na żywo Polsat Sport.

Bogdan Zając wierzy w reprezentację Polski, Stal Mielec i JKS Jarosław [STADION]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24