Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To nie przypadek

roy
Tradycji stało się zadość. Podobnie jak w poprzednim sezonie koszykarze Stali Stalowa Wola pokonali bogatszą i aspirującą do ekstraklasy Polpharmę ze Starogardu Gdańskiego (103:89).

Okazało się, że niekiedy przedmeczowe wyliczenia zawodzą, a o zwycięstwie nie zawsze decyduje większy potencjał. Polpharma dysponuje przecież mocnym zespołem, a jednak...
- To nie był przypadek - mówi najbardziej doświadczony koszykarz wśród stalowców Henryk Bieleń.- O naszej wygranej przesądziły dwa elementy - konsekwencja i ambicja. W poprzednim spotkaniu w Stalowej Woli z Kotwicą Kołobrzeg zagraliśmy słabiej, a goście byli świetnie usposobieni rzutowo. Trafiali na granicy 70 proc. Ale już w Zgorzelcu z Turowem, który podobnie jak ostatni nasz rywal dysponuje nieporównywalnie większym budżetem, pokazaliśmy, że potrafimy walczyć. Polpharma przyjechała do Stalowej Woli zbyt pewna swego i natrafiła na duży opór. Oni myśleli, że łatwo wygrają, tymczasem to do nas należała inicjatywa przez większą część spotkania. Co będzie dalej, trudno mi przewidzieć. Sporo mimo wszystko zależy od pieniędzy. W tej chwili otrzymujemy czwartą, a może nawet piątą część tego, co mamy zagwarantowane w umowach. Klub zalega nam jeszcze z premiami za ubiegły sezon. O bieżących nie ma jak na razie co myśleć. Mam nadzieję, podobnie jak pozostali koledzy, że wszystko się unormuje. Tak zapewnia nas kierownictwo klubu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24