Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To nie wilki zagryzły sarny pod Lubenią i Budziwojem

Krzysztof Potaczała
Sarny to zimą łatwy łup nie tylko dla wilków, ale i dla włóczących się po lasach psów.
Sarny to zimą łatwy łup nie tylko dla wilków, ale i dla włóczących się po lasach psów. Fot. Piotr Baran
Sarny zagryzione niedawno w lasach niedaleko Budziwoja i Lubeni nie są ofiarami wilków - twierdzi dr Wojciech Śmietana, badacz tych drapieżników z Instytutu Ochrony Przyrody PAN w Krakowie.

- Obejrzałem dokładnie zdjęcia martwych saren i nie mam wątpliwości, że zabiły je psy - mówi. - Świadczy o tym wiele charakterystycznych śladów.

Wilki polują w ten sposób, że chwytają sarnę zębami za szyję. Kiedy zwierzę jest martwe, zaczynają ucztę - zawsze od tylnej części, czyli od szynek. Potem zjadają wszystkie umięśnione partie wzdłuż kręgosłupa. W ogóle wilcza wataha pożera sarnę w całości zostawiając tylko resztki.

- Ślady zostawione na martwych sarnach z okolic Rzeszowa jednoznacznie wskazują na psy - tłumaczy dr Śmietana. - Rany są szarpane, w różnych częściach tuszy i głowy, jakby napastnicy starali się zewsząd wyrwać kawałek mięsa. Sądzę, że te sarny zostały dopadnięte przez włóczące się w okolicznych lasach psy. Ich obecność potwierdzili zresztą w artykułach publikowanych w Nowinach myśliwi.
Nie oznacza to, że pod Budziwojem i innymi wioskami nie ma wilków. Wataha złożona z 4-6 osobników może się tam trzymać, ale - zdaniem Śmietany - jest na pewno mniej groźna od wałęsających się psów. Naukowiec podkreśla, że w takiej sytuacji działające tam koła łowieckie powinny rozważyć odstrzał psiej zgrai, oczywiście z zachowaniem przepisów prawa łowieckiego.

Nie powinno się natomiast podejmować żadnych akcji odstraszania wilków, gdyż jest to po prostu nielegalne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24