Tomasz Demkowicz prezesem STS-u Sanok? Sebastian Kowalówka woli Unię Oświęcim

Podczas spotkania z dziennikarzami burmistrz Sanoka mówił o udziale miasta w nowej hokejowej spółce Sanockie Towarzystwo Sportowe SA. Pióro zasugerował pozostałym udziałowcom, czyli Ryszardowi Ziarce z Ciarko i Lesławowi Wojtasowi z PBS Banku, aby prezesem został były hokeista, a obecnie trener Tomasz Demkowicz.

- Przedstawiłem pisemną propozycje pana Demkowicza jako kandydata na prezesa nowo powstałej spółki. Jestem z nim po rozmowach i myślę, że byłby on dobrym kandydatem. Mam nadzieję, że pozostali udziałowcy wezmą tę propozycję poważnie pod zastanowienie - mówi Pióro, który wolałby nie widzieć na tym stanowisku Damiana Delekty.

Ten ostatni po zakończeniu pracy dyrektora MOSiR-u Sanok jest przymierzany przez klubowych działaczy do funkcji prezesa klubu.

Co na to sam Demkowicz? - Nie chcę o tym rozmawiać - uciął temat.

Na razie burmistrz obiecuje, że miasto udostępni klubowi infrastrukturę hokejową (lodowisko i inne obiekty MOSiR-u) na zasadach porozumienia.

- W sierpniu będzie sesja rady miasta, na której przedłożę projekt uchwały na przystąpienie miasta do spółki STS SA, która ma się zajmować tylko ligową drużyną. Młodzież zostanie przekazana do stowarzyszenia zajmującego się tylko szkoleniem narybku - dodaje Pióro.
Tymczasem mrożone jest lodowisko Areny Sanok, a Tomasz Demkowicz z Marcinem Ćwikłą prowadzą "na sucho" przygotowania z kilkunastoma sanockimi zawodnikami. Lada dzień do drużyny powinien dołączyć Robert Kostecki, który przez kilka tygodni był w USA, gdzie urodziła mu się córka.

- W sobotę chcielibyśmy przeprowadzić pierwszy trening na lodzie - informuje Demkowicz, który liczy, że lista sparingów się wydłuży. Lada dzień spodziewany jest zagraniczny trener STS-u oraz nowi zawodnicy.

Kontraktu w Sanoku raczej nie podpisze Sebastian Kowalówka. - Na 90 procent raczej wrócę do Unii - mówi były snajper Comarch Cracovii. - Znalazł się dobroczyńca, który zapewni mi pracę i stypendium za grę w Oświęcimiu.