- Kilkadziesiąt godzin po ostatnim meczu. Jakie pierwsze wnioski z tego sezonu? - Co tu dużo kryć: jesteśmy największym przegranym sezonu. Liczyliśmy na Puchar Polski i co najmniej finał. Jeszcze raz potwierdziło się, że to jest tylko sport.
- To nie było tak, że za łatwo poszło wam w sezonie zasadniczym i przed play-off byliście zbyt pewni siebie? - Może miało to jakieś znaczenie, w lidze nie mieliśmy sobie równych - wygrywaliśmy i w Tychach i w Jastrzębiu i w Krakowie. Do tego duża przewaga w tabeli. W podświadomości może już myśleliśmy, że jesteśmy mistrzami.
Podczas gdy inni grali ćwierćfinały, my mieliśmy długą przerwę. To też miało jakiś wpływ. Przecież w play-off każdy chciał wygrać. Każda drużyna, nawet z szóstego czy czwartego miejsca chce wygrać, nam się nie udało. Cracovia była lepsza.
- W czym lepsza była Cracovia oprócz bramkarza, charakteru i skuteczności?- Przede wszystkim była bardziej skuteczna. Kiedyś to liczyliśmy - oni rzadziej strzelali, ale bardziej skutecznie. To nasza wina, że przegraliśmy u siebie z Cracovią pierwszy mecz. On był kluczowy.
Później robiliśmy co się dało, słabsi nie byliśmy. Patrząc jednak na historię trener Rohaczek potrafi przygotować zespół na play-off. W lidze odpuszczali pewne mecze, ale budowali formę.
- Tak długo trwał w was ten szok po półfinale, że nawet z brązu wyszły nici?- Na pewno w pierwszym meczu odczuwaliśmy ból po przegranej rywalizacji z Cracovią. Myśleliśmy: "co my tu robimy, powinniśmy grać w finale".
Dlatego wyszła powtórka z historii, brak koncentracji, pierwszy mecz w ogóle nam nie wyszedł, w drugim już powalczyliśmy, ale poszło siłą rozpędu. Próbowaliśmy odwrócić losy rywalizacji w Tychach, wiele nie zabrakło, ale jednak.
To fatalny sezon, bez pucharu, bez medalu. Szok!
- Może za bardzo w głowach siedziały wam problemy finansowe klubu...- Nie ma co mówić o zaległościach, bo w play-off każdy gra nie tyle dla pieniędzy, co dla kibiców, dla siebie. Fajnie wpisać sobie do CV "aktualny mistrz Polski".
- Co dalej z tą drużyną? Na pewno rozmawialiście w autokarze i wiesz, kto może odejść, kto zostać?- Na razie niewiele wiadomo, bo klub nie prowadził jeszcze z nami rozmów. Jeszcze jest zbyt gorąco, trzeba odpocząć.
- A ty zostajesz?- Kończy mi się właśnie 3-letni kontrakt i zobaczymy co będzie dalej. Na pewno, jeśli dostanę ofertę, to ją poważnie rozważę. Na razie myślę tylko o kadrze: chcę się załapać na mistrzostwa świata, później chwilę odpocząć.
To był mój najgorszy sezon w ekstraklasie. Jeszcze nigdy nie miałem takiego bez medalu, albo pucharu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- 19-letnia Emilia Dankwa odsłania brzuch i wygina śmiało ciało w cekinach i szpilkach
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!
- Rutkowski grozi, że nagra piosenkę z Wiśniewskim! Będzie nowe Ich Troje?!