Tomasz Rzeszutek: na koncercie damy czadu!

- Czego mogą się spodziewać wasi fani, którzy przyjdą dziś Pod Palmę?

- Jak zwykle damy czadu (śmiech). Zagramy przekrojowy materiał z naszych płyt, w tym utwory, które ukazały się na ostatnio wydanej płycie "The Rest Of". Zespół Brown pewnie zdradzi już coś z nowej płyty, którą właśnie skończył nagrywać, a Halucynogen zaprezentuje m.in. nowe numery z ostatnio wydanego EP.

- Album, o którym wspomniałeś, "The Rest Of" ukazał się w limitowanej edycji 500 sztuk. Dlaczego tak mało?

- To była nasza decyzja. Chcieliśmy sami wydać ten materiał, licząc tylko na siebie i naszych wiernych fanów. Znalazły się na niej głównie kawałki, których nie zdążyliśmy dokończyć w czasie sesji do płyty "Rhesus Admirabilis". Do części z nich nie napisałem wtedy tekstów, inne miały tylko ogólny zarys. Na "The Rest Of" są też utwory z demówki z 1998 roku. Wcześniej ich nie publikowaliśmy, bo nie pasowały nas stylistycznie.

Postanowiliśmy do nich wrócić i oddać je naszym słuchaczom, bo uważamy, że warto je opublikować. Zostało nam jeszcze kilkadziesiąt płyt. Kto jeszcze się w nią nie zaopatrzył, będzie mógł to zrobić na zbliżającym się koncercie.

Koncert Jesus Chrysler Suicide

Koncert Jesus Chrysler Suicide

Rzeszów
Klub Pod Palmą
piątek, godz. 19
Zagrają: Jesus Chrysler Suicide, Brown, Halucynogen
Bilety 20 zł

- Wasz numer "Absinthia" ukazał się na składance Kuby Wojewódzkiego. Występujecie tam obok m.in. Ivana i Delfina. Jak się z tym czujecie?

- Żyjąc tutaj i działając na tym rynku mamy do wyboru różne formy promocji, do pewnych z nich nie mamy dostępu, a niektórych po prostu nie wybralibyśmy.
Na składance "Dwa gołębie" są utwory wykonawców, którzy - tak jak my - brali udział w programie Kuby Wojewódzkiego. Dlatego gdy dostaliśmy propozycję, aby nasz numer znalazł się na tej płycie, nie zastanawialiśmy się długo (śmiech). Myślę, że ta forma promocji nam nie zaszkodzi, a wręcz pomoże w tym, aby parę osób więcej dowiedziało się o naszym istnieniu.

- Macie w planach kolejny regularny album?

- Tak, po dzisiejszym koncercie zamykamy się w sali prób i będziemy pracowali nad nowym materiałem. W Rzeszowie nie wystąpimy ponownie wcześniej niż za rok. Mamy też propozycje dotyczące koncertów na zachodzie. Ale za wcześnie jeszcze, aby mówić o szczegółach.