Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Tułacz kibicuje Stali i Resovii

Rozmawiał Tomasz Ryzner
KRZYSZTOF KAPICA
- Możliwe, że niedługo wrócę na trenerską ławkę - mówi Tomasz Tułacz, były szkoleniowiec m. in. Stali Mielec, Resovii i Siarki Tarnobrzeg.

To, co się dzieje z Karpatami Krosno w ostatnich tygodniach, coś panu pewnie przypomina.
(Śmiech). Tylko na pierwszy rzuta oka. Siarka na finiszu poprzedniego sezonu straciła dużą przewagę, awans przeszedł nam koło nosa, ale jest zasadnicza różnica. Kontuzje dopadły u nas podstawowych piłkarzy. Karpaty tego problemu nie mają.

A domyśla się pan, jaki mają?
To wiedzą trenerzy, zawodnicy. Obserwuję rozgrywki, ale nie chcę wbijać się w szczegóły, bo ich nie znam.

Co robić, gdy drużynie nie idzie? Rozmawiać, walić pięścią w stół czy dać piłkarzom święty spokój?
Jedna recepta jest dobra, jeśli trener prowadzi jednego zawodnika. W piłce mamy grupę ludzi. Jeden lubi usłyszeć mocniejsze słowo, drugi potrzebuje poklepania po plecach, a trzeci - jeszcze czegoś innego. Trzeba po prostu znać charaktery swoich piłkarzy. Ja trenerowi Szymonowi Szy- dełce żadnych rad nie udzielę, bo nie pracuję w Karpatach.

Tylko trener może coś zaradzić na dołek formy?
A skąd?! Ważne, aby mieć w drużynie doświadczonych, cieszących się szacunkiem piłkarzy. Ci, którzy "trzymają" szatnię, mają w takim trudnym momencie także kawał bardzo ważnej roboty do wykonania.

Karpaty są pod megapresją.
Ona jest zawsze, i nie tylko w sporcie. Jeśli piłkarz uważa, że nadaje się do gry o coś, to powinien sobie z nią radzić. Karpaty muszą po prostu coś wygrać, nie tracić punktów u siebie.

Grupa pościgowa to Stal Rzeszów i Resovia. Pan kibicuje pewnie tej drugiej.
Przede wszystkim - cieszę się, że o pierwsze miejsce walczą podkarpackie zespoły. A z pracy w Resovii mam wiele miłych wspomnień. Owszem, kibicuję jej.
A co z podkarpackim tercetem w II lidze? Wypadł z gry o awans?
Walka o pierwszą ligę toczy się w żółwim tempie, na zasadzie dwa do przodu, trzy do tyłu. Stal Stalowa Wola, Stal Mielec i Siarka nie mają wielkich strat. Są jeszcze w grze.

Dla pana najlepiej, gdyby awansowali mielczanie...
(Śmiech). Pewnie. Miałbym wtedy blisko na mecze. Awans by się przydał, bo atmosfera na meczach w Mielcu przypomina tę z ekstraklasy.

Kiedy Tomasz Tułacz wróći na trenerską ławkę?
Możliwe, że niedługo. Pojawiają się pewne sygnały. A na razie jestem w Białej Podlaskiej, gdzie miałem kolejne wykłady podczas kursu na trenera UEFA Pro.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24