Drugi odcinek "Top Model" pokazał dziewczyny podczas castingu na Śląsku. Jurorzy przyjechali tu na harleyach.
- Śląskie to prawdziwa kopalnia pięknych dziewczyn - z taką dewizą rozpoczęli przesłuchania.
Jako pierwsza pokazała się Anna Słowy, 18 - latka z Katowic.
- Najbardziej jestem dumna z moich piersi - wdzięczyła się blondynka, która na casting przyjechała z dużo starszym od siebie narzeczonym. - Chcę zaistnieć w show biznesie i zrobić karierę jako modelka.
Nie zabrała z sobą kostiumu kąpielowego. Wystąpiła na wybiegu w czerwono - czarnej bieliźnie. Na ręce miała wypisane "Bądź sobą".
- Twoją idolką jest Doda? - podpytywało jury.
- Nie. Naomi Campbell (czarnoskóra modelka).
- Jeszcze trochę się poopalasz i będziesz wyglądała, jak ona - skwitowało jury, któremu nie spodobała się sztuczna opalenizna kandydatki, a także plastikowy kolczyk w języku.
- Nawet, jak zdejmiesz z siebie kilogramy błyskotek, to nic się nie zmienisz.
Kolejna była Agnieszka Tadrzak z Zabrza. Jej pomysłem na "przekupienie" oceniających był własnoręcznie upieczony tort z brzoskwiniami i budyniem.
Pływanie, boks i zumba, czyli taniec, jaki wykonuje Shakira - takimi umiejętnościami się pochwaliła.
- Masz niesamowitą osobowość. Uwielbiam takie dziewczyny - chwaliła Joanna Krupa, szefowa jury. - Przechodzisz dalej.
Jako trzecia na wybieg wkroczyła Anna Bałon z Opla. Ciemnowłosa dziewczyna przy6jechała na casting z mamą.
- Chcę się dostać do finału, bo wtedy zmieniłoby się moje życie. U nas nigdy się nie przelewało. Wiedziemy życie z ołówkiem w ręku. Babcia nam pomaga finansowo.
Anna była pewna, że odmiana losu leży teraz w jej rękach.
- Pierwsze zarobione pieniądze dam mamie.
Na pytanie, co rozumie, przez duże pieniądze odrzekła: Takie, które dla mnie do tej pory były nieosiągalne.
Marcin Tyszka ocenił, ze dość dobrze wychodzi na zdjęciach.
- Masz być silną, pewną siebie dziewczyną. Przechodzisz dalej - usłyszała od Joanny Krupy.
Kolejne dziewczyny usłyszały wiele gorzkich słów od najbardziej uszczypliwego jurora, czyli od Tyszki: "Jaka dziewczyna z Top Model jest podobna do ciebie? Żadna!", "Przejdź się jeszcze raz i idź do domu", "Nie ma w tobie nic specjalnego", " Zmarnujesz kawał życia na mrzonki o byciu modelką", "Wyglądasz, jak byś umarła i wstała", "Szukaj szczęścia gdzie indziej. U nas go nie znajdziesz".
Wydaje mi się, że sprawdziłabym się na wybiegu - przekonywała dziewczyna.
- To tylko tobie się tak wydaje - usłyszała.
Do dalszych rozgrywek jury wytypowało Olgę Kaczyńską z Wrocławia. Z nogami o długości 120 cm.
- Ona jest perfekcyjna w całości - orzekli.
- Spróbuj mnie wkurzyć - prowokował Tyszka, aby pokazała emocje.
Olga wylała na niego szklankę wody.
- To było za słabe. Tanie! Skoro tak lubisz wodę, to mam dla ciebie basen. Możesz z nim zrobić, co chcesz - dał jej atrybut do sesji. - Trzeba popracować nad ciałem. Parę ćwiczeń by się przydało.
Kolejną dziewczyną walczącą o udział w show była Greta Ludziejewska z Żor, finalistka konkursu Miss Polski 2001. Wystąpiła w polskiej edycji Playboya - Playmate Miesiąca.
- Idealne nogi, ciało i twarz. Jest tylko jeden problem. Naprawdę masz 29 lat? - pytała męska część jury. - Wiek niestety cię dyskwalifikuje - mówił Dawid Woliński.
Krupa zdecydowała jednak inaczej:
- Dziewczyna powinna mieć szansę.
- Ale są zasady - ripostował Tyszka.
- Ja tu decyduję. Przechodzisz dalej - usłyszała Greta od Joanny.
Do półfinału zakwalifikowały się także dwie siostry pochodzące z Armenii, ale od 15 lat mieszkające w Polsce; Anna i Lillith Mnatsakanyan. Zauroczyły jurorów oryginalną urodą i... siostrzanym samolotem, do którego zaprosiły Marcina Tyszkę.
Przeszła też Katarzyna Woźniak, 18 - latka z Katowic, której polecono włożyć biały kostium Anji Rubik.
Zobacz jak Gabrysia Pacholarz z Podkarpacia śpiewa na scenie "Top Model"
Ostatnia starającą się o awans była Gabriela Pacholarz.
- Przyjechałam z Maćkówki. To wioska leżąca 40 km od Rzeszowa - przedstawiła się. - Mam swój zespół, śpiewam.
- Nie raz się na nią denerwuję, że tak miauczy i miauczy - podsumowała wnuczkę babcia Teresa Bieniasz.
Gabrysi buzia się nie zamykała. Rozsadzała ją energia.
- Jak byłam mała, to ścinali mnie na chłopaka. Byłam Kopciuszkiem, choć w przedstawieniu szkolnym zagrałam zła macochę. Świat mody to dla mnie bajka. Jestem tutaj, żeby wygrać. Jestem do tego stworzona - przekonywała.
- Ja bym się z tobą rozmnożył - zażartował fotograf Tyszka, któremu Gabrysia wpadła w oko.
- Bierzemy ją, bo to jedyna dziewczyna, która chciałaby mieć z nim dziecko - śmiali się jurorzy.
Dlaczego nie zgłosiła się do agencji modelek, tylko do programu?
- Bo tu chciałabym się nauczyć być modelką. Taką szansę miały dziewczyny w pierwszej edycji. Bierzcie mnie - prosiła.
- Nie nadajesz się na wybieg. Sorry, kochanie - usłyszała jednak.
A po chwili...
- Żartowałam - śmiała się Joasia Krupa.
Zobacz jak Gabrysia Pacholarz z Podkarpacia śpiewa na scenie "Top Model"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej Piaseczny przeszedł operację? Wygląda na to, że chciał ukryć opatrunki...
- Kim jest córka Kowalewskiego? Gabriela idzie w ślady rodziców. Będzie wielką gwiazdą?
- Nowe wieści o tajemniczym ojcu dziecka Tomaszewskiej. Wygadała się bliska osoba
- Wszyscy patrzyli na wyeksponowane krągłości Romanowskiej. Projektant gwiazd ocenia