Tornado nad Podkarpaciem

Wczoraj w Matysówce runęła jedna ze ścian zewnętrznych budynku. Obsunęła się też część stropu. Gruz wsypał się do wnętrza domu. Gospodarz razem z ojcem naprawiali w tym czasie rurę przed domem. Nagle wybiegła żona krzycząc, że dom się wali. Po chwili ceglana ściana legła w gruzach.
- Obok budujemy drugi dom - opowiada ojciec. - Tam wiatr zawalił kawałek świeżo postawionej ściany i komin.
W budynku z zawaloną ścianą mieszka małżeństwo z 7-letnim dzieckiem i dwie ciotki.
- Wszystkich poszkodowanych będziemy musieli przygarnąć do nas, do Kielnarowej. Co za nieszczęście, syn nie ma pracy, tylko jego żona coś zarabia - opowiadał tuż po tragedii, ze łzami w oczach - ojciec właściciela zniszczonego domu.
- Zabezpieczamy deskami powstałą dziurę. Nadzór budowlany określi, czy budynek nadaje się do remontu czy rozbiórki - tłumaczy "n" kpt. Krzysztof Filip, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 w Rzeszowie.

Fala zniszczeń

[obrazek2] Naprawianie dachu rzeszowskiej komendy policji (fot. BARTOSZ BĄCAL)Od niedzieli do poniedziałkowego popołudnia strażacy zanotowali 114 wyjazdów do szkód wyrządzonych w regionie przez wichurę.
Wczoraj potężny konar spadł w Krośnie na autobus PKS pełen ludzi. Kierowca, ani nikt z pasażerów, nie odniósł obrażeń. Do zdarzenia doszło na ulicy Tysiąclecia.
W Korzeńcu, na druty wysokiego napięcia, spadło drzewo przerywając na 4 godziny dopływ prądu na linii Bircza - Huwniki.
- Mamy wiele zerwanych przewodów i spalonych bezpieczników na stacjach transformatorowych - dodaje Ryszard Pawłowski, zastępca dyrektora Zakładu Energetycznego w Przemyślu.
W Muninie drzewo przywaliło dwa samochody. W Jarosławiu wiatr naderwał tynki oraz blachę na dachach budynków.
W Mielcu najgroźniej wiało w południe. Wiatr powalił sześć drzew w okolicy Pałacyku Oborskich. Park stracił 30-letnie świerki srebrne, modrzewie i wierzbę. Miastu ubyło też kilka znaków drogowych, a mieszkańcom bloku przy ulicy Tetmajera wiatr zerwał blaszyny dach.
W Jaśle wichura zniszczyła przewody elektryczne na ul. 3 Maja i osiedlu Gądki. Na ul. Towarowej była przyczyną kolizji drogowej - zderzyły się dwa "maluchy". Powalone wiatrem drzewa służby drogowe i strażacy usuwali w Jaśle, Krośnie oraz w Leśniówce i w Bziance na drodze z Rymanowa do Brzozowa.
Wiatr zerwał też część dachu Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie. Był sprawcą 9. awarii sieci energetycznych, oraz uszkodził linie wysokiego napięcia (w Zaklikowie, pow. stalowowolski, na odcinku Nowa Dęba-Kolbuszowa, Boguchwała-Stalowa Wola).
- Silne podmuchy zniszczyły m.in. 438 stacji transformatorowych - wylicza Janusz Koryl, rzecznik wojewody podkarpackiego. - 22 tys. gospodarstw pozbawionych jest prądu.

Prawie "setkę" na godzinę

Wczoraj w podrzeszowskiej Jasionce wiatr wiał ze średnią prędkością 50 km /h, a najsilniejszy podmuch wyniósł ponad 86 km/h. - Mocno wiać będzie jeszcze we wtorek - mówią pracownicy stacji.
- Taka pogoda szczególnie doskwiera chorym na serce, astmatykom, ludziom z depresją, nerwicą - wyjaśnia Stanisław Rybak, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Rzeszowie.