Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Totolotek Puchar Polski. Duża niespodzianka w Mielcu. Pogoń Szczecin przegrała z PGE Stalą i odpadła z rozgrywek

Kuba Zegarliński
Kuba Zegarliński
Materiały prasowe
Konia z rzędem temu, kto przewidział taki obrót spraw! Po zawstydzających porażkach z Odrą Opole i Chrobrym Głogów, PGE Stal Mielec pokonała w Totolotek Pucharze Polski Pogoń Szczecin. Drużynę, która do niedawna była liderem ekstraklasy.

Mielczanie do tego spotkania podchodzili po dwóch zawstydzających porażkach. Najpierw zostali pokonani przez Odrę Opole, dla której była to pierwsza wygrana u siebie w tym sezonie. Następnie przegrali w Głogowie z Chrobrym, który jeszcze do niedawna był czerwoną latarnią ligi.

Zdecydowanym faworytem byli więc zawodnicy Pogoni Szczecin, którzy na to spotkanie przylecieli samolotem. Takie wygody jednak nie pomogły i na Pomorze Zachodnie wracali w minorowych nastrojach.

Ale pod początku. W 9. minucie Benedikt Zech popełnił błąd przy wyprowadzeniu piłki z pola karnego. Przed szansą stanął Adrian Paluchowski, ale świetną paradą popisał się Jakub Bursztyn. W następnej akcji Paluchowski posłał piłkę nad bramką. Pierwszy celny strzał Pogoni padł po kombinacyjnej akcji, którą zakończył Adam Frączczak.

Uderzenie po ziemi nie sprawiło kłopotów Damianowi Primelowi. Także pewnie strzał Macieja Urbańczyka złapał Bursztyn. Pomocnik Stali próbował zaskoczyć zza pola karnego bramkarza Pogoni. Kilka chwil później o dużym szczęściu mógł mówić Bursztyn. Paweł Olszewski chciał dośrodkować, ale piłka mu zeszła ze stopy i wylądowała na poprzeczce.

Stal udokumentowała przewagę w 36. minucie. Grzegorz Tomasiewicz dograł w tempo do Mateusza Bodziocha. Skrzydłowy wyłożył piłkę Paluchowskiemu i tym razem napastnik przy strzale z bliska się nie pomylił. Michalis Manias był blisko wyrównania jeszcze przed przerwą. W 44. minucie trafił w słupek.

Źle rozpoczęli drugą część gry Portowcy. Tomasiewicz dośrodkował w pole karne. Tam Mateusz Mak uprzedził Davida Steca i skierował piłkę głową do siatki i w 49. minucie było 0:2. W ciągu 10 minut Kosta Runjaic zdecydował się na dwie zmiany. Na boisko weszli podstawowi gracze, czyli Sebastian Kowalczyk i Adam Buksa.

Minęło kilka minut, zanim Buksa doszedł do pozycji strzeleckiej. Niestety, z narożnika pola karnego posłał piłkę nad bramką. Chwilę później napastnik poprawił celność i zdobył gola, ale sędzia uznał, że był na spalonym. W 87. minucie dwie okazje miała Pogoń. Najpierw strzał Zecha został zablokowany, ale Pogoń utrzymała się przy piłce. Po dośrodkowaniu w pole karne Igor Łasicki zbyt lekko uderzył głową i Primel obronił strzał. A Buksa chybił w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry po wrzutce z rogu.

Tym samym PGE Stal Mielec awansowała do 1/8 finału Totolotek Pucharu Polski. Losowanie tej fazy odbędzie się 5 listopada. Mecze zaś odbędą się na początku grudnia.

PGE Stal Mielec - Pogoń Szczecin 2:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Paluchowski 36, 2:0 Mak 50.

Stal: Primel, Olszewski, Żyro, Bodzioch, Getinger, Tomasiewicz (77 Stasik), Urbańczyk, Bielak (46 Soljić), Nowak, Mak (63 Lisowski), Paluchowski. Trener Dariusz Marzec.

Pogoń: Bursztyn, Stec, Łasicki, Zech, Bartkowski, Podstawski (59 Buksa), Dąbrowski, Listkowski, Guarrotxena (51 Kowalczyk), Frączczak, Manias (72 Wędrychowski). Trener Kosta Runjaić.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24