Trądzik pokonany - zobacz efekty kuracji Bernadety

Pilingi chemiczne są często stosowane w kuracjach tego typu, jednak nie zawsze dają zadowalające efekty od razu. Dużo lepsze rezultaty uzyskuje się, łącząc je np. z laserowym leczeniem trądziku. Po takiej kuracji trądzik zazwyczaj nie powraca już do postaci sprzed zabiegów.

- Postanowiłam ostatni raz w życiu spróbować szczęścia u dermatologa. Pomogło, ale tylko przez czas zażywania antybiotyków (tzn. przez pół roku), a potem wszystko wróciło do normy. Chyba nawet z jeszcze większym nasileniem - ubolewała nasza Czytelniczka.

Rzeszowianka, na co dzień stara się używać jak najbardziej naturalnych kosmetyków.

- Generalnie jestem zwolenniczką leczenia bez chemii. Jakiś czas temu skończyłam opakowanie oryginalnego olejku arganowego. Niestety, w moim przypadku bez rezultatu, żadnych zmian na lepsze - opowiadała Bernadeta. - Na pomysł zgłoszenia do metamorfozy namówiła mnie moja teściowa, która jest stałą i wierną czytelniczką Nowin.

Zaprosiliśmy Bernadetę na specjalistyczne zabiegi kosmetyczne. Przeprowadziła je Wioleta Czerwonka z Instytutu Kosmetologii, Medycyny Estetycznej i Laseroterapii "Strefa Urody" z Rzeszowa.

Zabieramy się za trądzik

Bernadeta przyjęła nasze zaproszenie, do końca nie wierząc, że ktoś może jej w jakiś sposób pomóc. Trądzik spędzał jej sen z powiek i zmagała się z nim niemal całe życie.

- Pani Bernadeta przed zabiegami miała silnie podrażnioną skórę oraz liczne zmiany trądzikowe. Występował u niej zarówno trądzik grudkowo-krostkowy, jak i torbielowaty. Widoczne były liczne blizny oraz nacieki podskórne. Skóra była bardzo silnie zaczerwieniona - opisuje Wioleta Czerwonka.

Cała kuracja trwała 4 miesiące i przyniosła wspaniałe efekty. Kosmetolog zaznacza, że przez cały ten czas bardzo ważna była determinacja pacjentki, która regularnie stosowała w domu zalecone przez kosmetologa preparaty.

- Jestem bardzo zadowolona z efektu i bez wahania zgłosiłabym się do takiej metamorfozy po raz kolejny - uśmiecha się nasza bohaterka.

- Skóra pani Bernadety jeszcze jest w trakcie regeneracji, dlatego zmiany widoczne po zabiegach będą jeszcze zauważalne przez około 2-3 miesiące - podkreśla kosmetolog.

- Początkowo należało skórę złagodzić oraz pobudzić do regeneracji. W tym celu wykonałam zabieg fotoodmładzania, który stymuluje komórki do odnowy i regeneracji.

Następnie zabieg mezoterapii bezigłowej z koktajlem silnie nawilżającym i łagodzącym - wyjaśnia kosmetolog.

Dodatkowo pacjentka stosowała kremy łagodząco-regeneracyjne w domu Wszystko razem pozwoliło na wyciszenie skóry oraz usunięcie podrażnień.

Widać poprawę skóry

Po kilkunastu dniach, jak skóra była już mniej podrażniona i kosmetolog mogła wykonać zabiegi zmierzające do wyleczenia trądziku, który był widoczny na całej twarzy. Zmian było bardzo dużo. Zajmowały one całe policzki, czoło oraz brodę.

- Kolejnym zabiegami, jakie były wykonane to pilingi chemiczne w wysokich stężeniach (50 proc. i więcej), które przyczyniły się do spłycenia blizn, zniwelowały występowanie trądziku torbielowatego oraz nacieków podskórnych - opisuje nasz ekspert.

W celu pobudzenia regeneracji skóry zastosowano serię zabiegów fotoodmładzania z użyciem specjalistycznego sprzętu.

- Seria 7 zabiegów w odstępach około 7-14 dni, znacząco poprawiła kondycję skóry pani Bernadety. Blizny stały się niewidoczne, podrażnienia ustąpiły, a trądzik zupełnie przestał się pojawiać - zaznacza Wioleta Czerwonka. - Połączenie kilku rodzajów pilingów medycznych (tzw. kwasów) pozwoliło na zahamowanie powstawania nowych zmian, wyeliminowało trądzik torbielowaty, a także występujące wcześniej grudki i krostki.

- Po serii pilingów, laserowego leczenia trądziku oraz fotoodmładzania skóra się zregenerowała. Trądzik został zahamowany. Same zabiegi pozwoliły również usunąć drobne, popękane naczynka i przebarwienia potrądzikowe - mówi kosmetolog.

Bernadeta jest pewna, że jej skóra jest po prostu zdrowsza. Postanowiła kontynuować zabiegi kosmetyczne, aby nie zaprzepaścić wysiłków naszego eksperta i zredukować pozostałe jeszcze blizny.

- Moja cera bardzo się poprawiła -mówi. - Jeśli już coś nowego na skórze wyskoczy, to rzadko i o wiele szybciej się goi. Stare zmiany potrądzikowe znacznie zmniejszyły się. Niemniej jednak na efekty spektakularne w tym obszarze pewnie jeszcze poczekam -dodaje szczęśliwa już na tym etapie uczestniczka naszej metamorfozy.