Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia przy moście

JERZY MIELNICZUK
Strażacy przeszukują rzekę w pobliżu zatonięcia dzieci.
Strażacy przeszukują rzekę w pobliżu zatonięcia dzieci. AUTOR
ZARZECZE (pow. niżański). Piotr G. i Michał B. utonęli, gdy pod ich nogami zapadła się łacha piachu na środku rzeki. Niewiele brakowało, a San pochłonąłby sześciu chłopców.

Po szkole grupa uczniów poszła grać w piłkę na łąkę, nieopodal rzeki. Po meczu w upalne czwartkowe popołudnie młodzi ludzie postanowili ochłodzić się w nurcie Sanu. Pod mostem kolejowym jest płytkie przejście pod środkowy filar, za którym utworzyła się długa łacha piachu. Chłopcy na nią weszli i zamierzali dojść po niej do brzegu. Michał i Piotrek szli pierwsi. W ułamku sekundy zapadł się pod nimi grunt. Pozostali zobaczyli tylko wciągnięte nad wodę ręce.
Oprócz czwórki pozostałej na łasze, wypadek z brzegu widział jeszcze inny chłopiec. Wystraszeni świadkowie uciekli do wsi, po drodze chowając ubrania dwóch czwartoklasistów i nie zawiadamiając o wypadku nikogo. O godz. 23, ojciec jednego z zaginionych zawiadomił policję, że syn nie wrócił na noc do domu. Rozpoczęły się poszukiwania z użyciem psa tropiącego. Pies kręcił się koło rzeki, ale wkrótce akcję trzeba było zakończyć. Jeden z uczestników tragedii opowiedział, co zadrzyło się naprawdę.
W piątek rano strażacy z Niska rozpoczęli przeszukiwania rzeki. W południe do akcji wkroczyli nurkowie z KP PSP w Tarnobrzegu. Kwadrans później nurek znalazł ciało Piotrka. Utknęło w gęstwinie korzeni przy brzegu rzeki, ok. 20 metrów od miejsca utonięcia. Przez dwa następne dni trwały poszukiwania ciała drugiego chłopca. Wczoraj rano wypłynęło ok. 1 km niżej. O godz. 7.30 zauważyli je wędkarze.
Piotrek i Michał są trzecią i czwartą ofiarą Sanu w tym roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24