Tragiczny weekend nad wodą. Na Podkarpaciu utonęły trzy osoby, czwarta jest poszukiwana

Do pierwszego z tragicznych zdarzeń doszło w niedzielę po godz. 15, w miejscowości Łukowa, w powiecie leżajskim. Jak ustalono, dwóch braci przebywało nad Sanem. W pewnym momencie jeden z nich wszedł do rzeki i zniknął pod wodą. Dwie godziny później płetwonurkowie wydobyli z wody ciało 53-latka. Trwa wyjaśnianie okoliczności i przyczyn jego śmierci.

Do kolejnego wypadku doszło przed godz. 19 na zalewie Podwalina w Nisku. Młody mężczyzna zanurzył się w wodzie i zniknął pod jej powierzchnią. Płetwonurkowie wyciągnęli 24-latka na brzeg. Mimo reanimacji jego życia nie udało się uratować.

Trzecią ofiarą jest 27-latek, który utonął w Jeziorze Solińskim. Jego zaginięcie zgłosiła narzeczona. Jak ustalili policjanci, grupa młodych osób w sobotni wieczór bawiła się w dyskotece w Solinie. Po godz. 23 jeden z mężczyzn wyszedł z lokalu. Gdy zadzwoniła do niego narzeczona, powiedział, że siedzi przy jakiejś łodzi. Kobieta poprosiła, by nie ruszał się z tego miejsca i razem ze znajomymi zaczęła go szukać. W poszukiwaniach od początku brali udział policjanci, którzy patrolowali teren Soliny i zostali poproszeni przez młodych ludzi o pomoc.

W niedzielę rano do poszukiwań włączyli się strażacy z Leska, którzy akuratnie odbywali szkolenie na terenie zalewu. To ich płetwonurkowie o godz. 20.40 wyciągnęli z wody ciało 27-latka. Na miejscu zdarzenia pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora. Trwają dalsze czynności zmierzające do ustalenia, jak doszło do tej tragedii.

W poniedziałek wznowiono poszukiwania w Niechobrzu

Dziś rano policjanci z Rzeszowa wznowili poszukiwania mężczyzny, który wczoraj prawdopodobnie utonął w stawie w Niechobrzu. Jak wstępnie ustalono, dwóch mężczyzn spotkało się w domu jednego z nich. Postanowili popływać w pobliskim stawie. Jeden z nich poszedł na chwilę do domu, kiedy wrócił kolegi już nie było, a na brzegu leżała jego odzież. Mężczyzna o całym zdarzeniu powiadomił służby. Wczoraj nie udało się go odnaleźć.

FLESZ: Wakacyjne utonięcia. Jak zapobiec tragedii?