Do wypadku doszło w weekendowy wieczór, na drodze pomiędzy Świdnicą a Komorowem. Mężczyzna był transportowany na oddział neurochirurgii.
– Poza pacjentem w skład personelu karetki wchodziły dwie osoby: kierujący ambulansem oraz pielęgniarka – mówi Onetowi prok. Marek Rusin z Prokuratury Rejonowej w Świdnicy. – W pewnym momencie drzwi karetki otworzyły się i wydostał się z niej mężczyzna, który upadł na jezdnię, a następnie został przejechany przez samochód dostawczy, który jechał tuż za karetką – dodaje. Mimo reanimacji 54-latka nie udało się uratować.
Śledztwo prokuratury na razie nie jest prowadzone przeciwko, ale w sprawie narażenia pacjenta na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia oraz nieumyślne spowodowanie śmierci. – Ustaliliśmy, że osoby wchodzące w skład personelu karetki były trzeźwe. Trzeźwy był także kierowca jadący za karetką – podkreśla w Onecie prok. Marek Rusin. Prokuratura będzie dopiero ustalać, czy mężczyzna z karetki wykskoczył, wypadł lub czy stało się to w inny sposób.
Źródło: Onet.pl
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Opozda podjęła decyzję w sprawie Vincenta. Królikowski nie ma tu nic do gadania
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas