Transfery w Stali Mielec: Krupa i Sobut odchodzą, ale zostaje Wilk

Paweł w kwietniu skończył 38 lat, ale ani mu w głowie koniec kariery. W ostatnim sezonie zdobył 43 bramki i zanotował 13 asyst. Trafiał do siatki z blisko 70-procentową skutecznością.

Niestety ze Stali odchodzi inny pochodzący z Mielca gracz, Rafał Krupa. Jest on wychowankiem Sparty Mielec. Szkolił się też w SMS-ie Gdańsk, z którego trafił do Śląska Wrocław. W 2016 roku wrócił do rodzinnego Mielca i zasilił SPR Stal. W tym czasie wystąpił dla nas w 172 spotkaniach, w których zdobył 411 bramek. W ubiegłym sezonie w PGNiG Superlidze zdobył 49 bramek, do których dołożył także 12 asyst.

- Nadszedł czas, że zmieniam barwy klubowe. Niestety staje się to w czasie, gdy spadliśmy z ligi, nie spełniliśmy oczekiwań naszych kibiców i zarządu klubu, ale takie jest życie. Chciałbym podziękować wszystkim naszym kibicom, którzy byli z nami do samego końca, jeździli z nami nawet na wyjazdy, z czego byliśmy dumni – mówi Rafał w wywiadzie dla mediów klubowych.

Ze Stalą się żegna też inny mocno związany z Mielcem zawodnik, Grzegorz Sobut. 39-latek, choć pochodzi z Kozienic, to przez wielu mielczan uznany jest za swojego. Do Stali trafił w 2005 roku i grał w niej przez dziesięć kolejnych sezonów. Potem na kilka lat wyjechał, grał w Chrobrym Głogów, KSZO Ostrowiec Św. i Piotrkowianinie, by po sześciu latach ponowni pojawić się w Mielcu. Szkoda, że tylko na rok.

Sobut był drugim najlepszym strzelcem Stali w ostatnim sezonie, rzucił 87 bramek i zaliczył 74 asysty.