Transfery w Stali Mielec

Kolevej skończył się kontrakt. W ubiegłym sezonie rzadko pojawiała się na boisku, ale zaliczyła jeden udany występ przeciwko przyszłym mistrzyniom kraju, siatkarkom Muszynianki. W przyszłym sezonie nie zagra też Dorota Burdzel, która spodziewa się dziecka.

- Będziemy chcieli zatrzymać pozostałe zawodniczki. Koniecznie musimy wzmocnić drużynę na przyjęciu - powiedział prezes klubu Marian Grzanka.

Zatrzymać Iwonę

Stal planuje zatrudnić jedną lub dwie nowe zawodniczki. Warto przypomnieć, że działacze mieleckiego klubu chcą również zatrzymać w Stali Iwonę Niedźwiecką. Jedna z najlepszych atakujących zespołu była wypożyczona do Stali z Aluprofu Bielsko-Biała. Teraz w grę wchodzi wykupienie zawodniczki, a nie jest tajemnicą, że jej wartość znacznie wzrosła.

Chęć gry w Mielcu zgłosiła również pochodząca z Rzeszowa Gabriela Wojtowicz, która w ubiegłym sezonie była rezerwową w Muszyniance.

- Sprawa jest już nieaktualna - powiedział krótko Grzanka. Więcej na temat transferów prezes Stali nie chciał powiedzieć. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że trwają już zaawansowane rozmowy z dwoma siatkarkami, z czego z jedną z zagranicy.
Jeszcze tydzień wolnego

Większość mieleckich siatkarek ma ważne kontrakty. Umowy kończą się m.in. Magdalenie Baneckiej, która występowała na pozycji libero oraz rozgrywającej Karolinie Olczyk. Trener Roman Murdza dał zawodniczkom wolne do 12 maja.

Potem rozpocznie okres tzw. roztrenowania, który potrwa kilka tygodni. Następnie zawodniczki dostaną kilka tygodni wakacji, by solidnie wypocząc, a potem z impetem rozpocząć przygotowania do nowego sezonu.