Trener Developresu Rzeszów, Stephane Antiga: W takich meczach jak z Kamerunem trzeba skupiać się na sobie

Kadra Kamerunu przebywa w Polsce na zgrupowaniu przed turniejem kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Drużyna wcześniej rozegrała sparingi m.in. z Płomieniem Sosnowiec i AZS-em Politechniki Śląskiej Gliwice. 29 i 30 grudnia zmierzyła się z kolei z Developresem Rzeszów.

Pierwszy odbył się w Dębicy. Na trybunach zasiadło tam ponad tysiąc osób, a Developres wygrał 3:1.

Dzień później w Rzeszowie „Rysice” nie dały już Afrykankom ugrać choćby seta i ograły je 4:0. Po tym spotkaniu o komentarz poprosiliśmy trenera siatkarek z Rzeszowa Stephane’a Antigę. Który w każdym ze spotkań w pełni korzystał z całego składu i dał pograć każdej zawodniczce.

- Dziś dziewczyny pokazywały charakter i reakcję na boisku - mówi francuski szkoleniowiec. – Wygrywaliśmy łatwo, bo graliśmy dobrze. Cieszę się, że wszystkie nasze zawodniczki były na boisku skoncentrowane i zaangażowane. Pod tym względem było znacznie lepiej niż w Dębicy. Nie wpłynął źle na to, nawet ponad dwugodzinny, bardzo intensywny trening poranny trening.

Zapytaliśmy trenera, co takie mecze dają drużynie?

- Teraz mamy miesiąc przerwy. Codzienny trening może być nudny, a taki mecz, nawet z takim przeciwnikiem, jest zawsze czymś fajnym, dodatkowym, Przed nami jeszcze mecze z Legionowem, będzie poziom wyżej, bo pamiętam, że z tym zespołem mieliśmy w lidze problemy – mówi Antiga.

Czy można się czegoś nauczyć, grając z taką drużyną jak Kamerun, który nie postawił zbyt wysokich wymagań?

Raczej niewiele – odpowiada trener. - W takich meczach trzeba skupiać się na sobie. Wynik 4:0 jest piękny. Ja patrzę, jednak na to jak to wygraliśmy. Bawiliśmy się trochę na boisku, ale cały czas graliśmy serio, skoncentrowanym. Podoba mi się, że dziewczyny tak zagrały, niezależnie od tego, w jakim były składzie, a jak widać, daliśmy pograć wszystkim zawodniczkom.

Zobacz też: Marek Pieniążek, wiceprezes KS Developres Rzeszów mówi o negocjacjach z Antigą