- Niespełna godzinę po obronie pucharu oprócz psychicznego zmęczenia czuje trener... - Radość i satysfakcję. Zdobyłem puchar drugi raz, ale ten sprawił tak co najmniej 10 razy większą satysfakcję, bo w poprzednim roku byłem asystentem, a teraz jestem pierwszym trenerem.
- Nie był to jednak wasz najlepszy występ? - Wczorajszy mecz z Cracovią kosztował nam bardzo dużo wysiłku. Może bagatelizowałem też trochę czas odpoczynku przed finałem, ale muszę przyznać, że te cztery godziny miały jednak znaczenie. Szczególnie w drugiej części meczu fizycznie było widać, że brakowało nam sił. Chłopcy pokazali jednak niesamowity charakter, choć przede wszystkim mieliśmy utrzymać wynik, a w karnych byłem pewien, że Przemek obroni nam ten puchar. Obrona pucharu była znacznie trudniejsza niż jego zdobycie. W nagrodę zawodnicy mają wolne do poniedziałku.
- Pierwszy cel na ten sezon już został zrealizowany, ale radość nie może trwać zbyt długo... - Z takiego sukcesu trzeba się cieszyć, ale rzeczywiście już trzeba myśleć o lidze, bo w piątek mamy mecz. Teraz już odpoczynku i taryfy ulgowej nie będzie. Musimy wrócić do tej dyspozycji, jaką prezentowaliśmy przed przerwą i przede wszystkim awansować do "czwórki".
- Zawodnicy typują, że w finale play-off Sanok zagra z Oświęcimiem... - Proszę nie bawmy się w takie prognozy. Jest pięć równych drużyn i każda może zagrać w finale.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zadymy na urodzinach uczestniczki "Rolnika". Karetka pogotowia, gaz pieprzowy. Szok!
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA