Zamiast olbrzymich emocji i radości po wygraniu meczu z MKS Dąbrowa Górnicza w ekipie koszykarzy Siarki Tarnobrzeg panuje, jak u wszystkich Polaków, szok i olbrzymie przygnębienie.
W sobotę o godzinie 19 tarnobrzeżanie mieli rozegrać pierwszy półfinałowy mecz play off z MKS Dąbrowa Górnicza. Meczu oczywiście nie będzie.
- Nie wiadomo co w takiej chwili mówić. Człowiek uzmysławia sobie jak kruche jest to wszystko, szarpiesz się, walczysz, denerwujesz, a przychodzi jedna sekunda, która wszystko zamyka. Jesteśmy w szoku, rozmawiałem z zawodnikami, to były krótkie rozmowy, wiadomo jak przebiegały. To wszystko jest takie straszne. Nie czas teraz na mecze, nie czas na treningi. W poniedziałek podjęte zostaną decyzje. Rozmawiałem już z prezesem Polskiego Związku Koszykówki Romanem Ludwiczukiem, który powiedział, że terminy zaplanowanych na ten weekend meczów będą znane po ogłoszeniu długości trwania żałoby narodowej - powiedział nam trener koszykarzy Siarki Tarnobrzeg Zbigniew Pyszniak.
Koszykarze z Dąbrowy Górniczek, którzy do Tarnobrzega przyjechali wczoraj rano, mieli dziś o godzinie 11 przeprowadzić trening w tarnobrzeskiej hali. Zamiast tego, wsiedli do autokaru i pojechali do swojej miejscowości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?