Trenerze Travica - to jest ta szóstka Resovii!

- Ta szóstka pokazała charakter, wzajemnie się wspierała, dopingowała, walczyła o każdą piłkę, żyła na boisku. No i rozegrała całkiem fajny mecz, z wieloma widowiskowymi i skutecznymi akcjami - twierdzi Kazimierz Nowicki, sympatyk naszego zespołu.

Trudno się z tymi i podobnymi opiniami nie zgodzić, bo rzeczywiście to był inny zespół, ale w sprawie składu i tak ostatnie słowo będzie należało do trenera Travicy. Może jednak weźmie pod uwagę głosy kibiców.

Będzie coraz lepiej

Zawodnicy, po historycznej wygranej z AZS-em też byli zadowoleni.

- Był nam potrzebny taki mecz, w którym zaprezentujemy dobrą siatkówkę i przede wszystkim zwyciężymy, Byliśmy maksymalnie skoncentrowani - nie ukrywa Marcin Wika. - Życzę sobie i całej drużynie, abyśmy z meczu na mecz grali coraz lepiej, bo w spotkania z Częstochową przydarzyło nam się jeszcze trochę niepotrzebnych błędów, które musimy wyeliminować. Wierzę, że będzie coraz lepiej.

- Wkraczamy w decydującą fazę sezonu zasadniczego i każdy mecz jest na wagę złota, bo chcemy wystartować do rundy play-off z jak najwyższej pozycji - dodaje Wika. - W końcu musimy zacząć grać i mecz z Częstochową był przełomowy, choć były w tym sezonie takie, w których zagraliśmy lepiej.

Ich celem jest finał

Kolejnym rywalem resoviaków w walce o ligowe punkty będzie w sobotę w Olsztynie (godz. 14.45, transmisja w telewizji) tamtejszy AZS. Ale sympatycy siatkówki już jutro będą świadkami w hali Podpromie interesującej potyczki z Jadarem Radom w ramach ćwierćfinału Pucharu Polski. Będzie to pierwsze spotkanie, rewanż 25 lutego w Radomiu.

- Do potyczki z Jadarem przystąpimy podbudowani zwycięstwem nad Częstochową. Nie będę owijał w bawełnę, my po prostu musimy się znaleźć w finałowej czwórce i powalczyć o finał Pucharu Polski, bo to jest nasz cel na ten sezon. Mam nadzieję, ze będzie dobrze - zdradza pucharowe apetyty Resovii Wika.

Jadar w lidze spisuje się bardzo dobrze. Trener Jan Such tchnął w ten zespół nowego ducha, odmienił go. Resovia w Radomiu wygrała w lidze tylko 3:2. Jutro, w Pucharze, z całym szacunkiem do trenera i rywala, powinna gości odesłać bez choćby jednego seta. Początek spotkania o godz. 18.