Daria Przybyła, libero Developresu Rzeszów
Nie ma co się dziwić, że walczyłyśmy na boisku, bo nie po to przebyłyśmy tyle kilometrów i wylałyśmy tyle potu na treningach, żeby się położyć i przegrać bez walki. Wiedziałyśmy, że będzie trudno i było trudno. Jest mi bardzo przykro, że przegrałyśmy, bo w tym ostatnim secie było do 23 i gdyby się to udało wygrać, to nie wiadomo, co byłoby w tie-breaku. Zresztą w Rzeszowie pokazałyśmy, że potrafimy z nimi walczyć i wygrywać i mogłoby być różnie. Nic z tym nie zrobimy, musimy próbować coś jeszcze poprawić w naszej grze, mamy w tym sezonie jeszcze dużo do zdobycia. Dużo pracy przed nami i do zobaczenia w Polsce.
Isabelle Haak, atakująca Vakifbanku Stambuł
To był bardzo trudny mecz. Wiedzieliśmy, że to naprawdę dobra drużyna, która bardzo dobrze broni. Musieliśmy walczyć o każdy punkt. Myślę, że pod koniec zagraliśmy świetny mecz. Wykazałyśmy się odwagą w trudnych chwilach.
Stephane Antiga, trener Developresu
Nie mogę być zadowolony, ale w trzecim i czwartym secie graliśmy bardzo dobrze, byliśmy w stanie z nimi rywalizować i wygrywać sety. Niestety ta końcówka, gdzie byli trochę lepsi. Od drugiego seta walczyliśmy, byliśmy gotowi, pokazaliśmy charakter. Przegrać mecz w taki sposób, jak dziś to nie wstyd. Myślę, że cała drużyna nauczyła się dużo w tym meczu i tydzień temu z Vakifbankem. Dzięki tym meczom będziemy mocniejsi.
Giovanni Giudetti, trener Vakifbanku
Muszę pogratulować zawodniczkom, trenerom i personelowi technicznemu drużyny z Rzeszowa, bo grają naprawdę dobrze. Wprawili nas w kłopoty w Polsce i tutaj. Wielki szacunek dla nich. I oczywiście chcę pogratulować moim zawodnikom. Byliśmy pod dużą presją. Jak już wcześniej powiedziałem "Presja to przywilej, na który zasłużyliśmy", cieszymy się, że graliśmy pod dużą presją i tak dobrze sobie z tym radzimy.
Jelena Blagojević, kapitan Developresu Rzeszów
Straciłyśmy pierwsze dwa sety. Na początku robiłyśmy dużo błędów, bo zwyczajnie nie byłyśmy myślami na boisku, tylko jeszcze chyba w szatni. Potem było coraz lepiej. W trzecim secie zagrałyśmy już tak, jak potrafimy. Przycisnęłyśmy ich zagrywką, blok-obrona zaczęły działać. W czwartym też fajnie graliśmy, ale w końcówce przegraliśmy dwa ważne punkty i jest nam smutno. Trzeba być jednak dumny z siebie, że zagraliśmy tak dobrze z Vakifbankiem, drużyną, która jest najlepsza na świecie. Ten pierwszy mecz, który wygrałyśmy, pokazał jak możemy grać, kiedy jesteśmy bardzo zmotywowane, na jakim poziomie możemy się prezentować. W rewanżu wiedziałyśmy, że będzie ciężko. W hali była gorąca atmosfera, a one wiedziały, że muszą zrobić coś więcej niż w Rzeszowie, żeby nas pokonać i to im się udało. Na początku to Haak zrobiła różnicę, potem włączyła się Gabi, to było ważne. Ale jestem dumna i szczęśliwa, że jestem częścią tego zespołu, że miałyśmy okazję tu grać i to dobrze grać na tle takiego rywala. Mimo porażki na pewno dużo dobrego nauczyłyśmy się w tych meczach. A jak wrócimy, to już zaraz mamy mecz z Chemikiem, potem kolejne. Dla nas to ważne rzeczy, oby tylko zdrowie dopisało.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]
- Tamara Arciuch pokazała syna. Znacie go z telewizji, choć bardzo się zmienił [FOTO]