Trudne warunki na szlakach w Bieszczadach. GOPR ratował wycieńczonych turystów [ZDJĘCIA]

W ubiegły piątek i sobotę ratownicy dyżurni z Ustrzyk Górnych uczestniczyli w dwóch wyprawach ratunkowych. W obu przypadkach chodziło o turystów, którzy utknęli w okolicach masywu Tarnicy.

- W rejonie panowała gęsta mgła, która utrudniała orientację w terenie - relacjonują goprowcy. - Widzialność sięgała zaledwie paru metrów, w dodatku zaczynała zapadać noc.

Jeden z turystów wydawał się być profesjonalnie przygotowany do wędrówki. Miał założone na buty raki oraz przytroczony do plecaka czekan. - Ale nawet to mu nie pomogło - oceniają ratownicy.

Z kolei w niedzielę (11 marca) czwórka wycieńczonych turystów utknęła w rejonie Kopy Bukowskiej. Wycieczkę rozpoczęli dopiero w godzinach południowych. Przeliczyli się z siłami, poprosili o pomoc.

Do akcji zadysponowano ratowników z Cisnej i Sanoka. Cała grupa została przetransportowana do dyżurki w Ustrzykach Górnych.

Mokry śnieg utrudnia wędrówkę

Dyrekcja Bieszczadzkiego Parku Narodowego przestrzega turystów: warunki atmosferyczne w trakcie ostatnich dni przyczyniły się do rozmiękczenia pokrywy śnieżnej. Wędrówka odbywa się w grząskim, mokrym śniegu.

Większość szlaków jest przetarta, ale zdarzają się częściowo zawiane odcinki powyżej górnej granicy lasu. Wędrówka w takich warunkach zabiera dużo więcej czasu niż wartości wskazane na mapach. Dyrekcja BdPN apeluje do turystów, by uwzględnili to przy planowaniu trasy.

CZYTAJ WIĘCEJ:

Żołnierze ćwiczyli w Bieszczadach m.in.... hipotermię [FOTO]

WIDEO: Lawina porwała dwójkę Polaków w słowackich Tatrach. Zginął mężczyzna

Źródło:
TVN 24